Hugo Chavez jest w "stabilnym", ale "delikatnym" stanie - tak minister nauki i technologii Jorge Arreaza Montserrat na Twitterze odpowiedział na żądania ujawnienia "całej prawdy" na temat stanu zdrowia prezydenta Wenezulei. Domaga się tego główna koalicja zrzeszająca wenezuelską opozycję. Po operacji usunięcia nowotworu, przeprowadzonej ponad trzy tygodnie temu, szef państwa nie wypowiadał się publicznie.
Minister Jorge Arreaza Montserrat powołał się na lekarzy, którzy opiekują się Hugo Chavezem.
Od kilku tygodni stan zdrowia lewicowego przywódcy jest przedmiotem spekulacji i plotek.
Zdrowie Chaveza: żądają "prawdy"
- Rząd powinien działać w sposób, który sprawiłby, że zaufalibyśmy mu. Niezbędne jest, aby powiedziano nam całą prawdę - oświadczył na konferencji prasowej sekretarz generalny opozycyjnej Koalicji na rzecz Jedności Demokratycznej (MUD) Ramon Guillermo Aveledo.
Domagał się też ujawnienia "diagnozy i informacji na temat rokowań" 58-letniego prezydenta.
Hugo Chavez 11 grudnia 2012 r. przeszedł na Kubie czwartą operację wycięcia nowotworu w okolicach miednicy. Po trwającym sześć godzin zabiegu prezydent nagle doznał krwotoku.
Krótkie komunikaty Od wyjazdu prezydenta do Hawany nie opublikowano żadnego komunikatu medycznego. O stanie zdrowia Hugo Chaveza rząd informuje od czasu do czasu w krótkich komunikatach rozpowszechnianych przez oficjalne media. Wiceprezydent Nicolas Maduro, którego Chavez przed operacją wyznaczył na swojego ewentualnego następcę, w niedzielę ogłosił, że stan zdrowia szefa państwa pogorszył się. Poinformował, że Chavez doznał "nowych komplikacji" po infekcji dróg oddechowych.
Władza dla parlamentu
Hugo Chavez, wybrany na trzecią kadencję w październiku 2012 r., 10 stycznia br. ma zostać zaprzysiężony. W ostatnich dniach władze wspominały o ewentualnym przesunięciu uroczystości. Takiej możliwości nie wykluczył Henrique Capriles, którego Chavez pokonał w ostatnich wyborach prezydenckich. Innego zdania jest jednak szef MUD. - 10 stycznia obecny mandat prezydencki kończy się i rozpoczyna się kolejny. (...) Żadna prezydentura nie trwa wiecznie. Jeśli prezydent elekt z powodów zdrowotnych nie może być obecny na swoim zaprzysiężeniu, należy zastosować przepisy konstytucji - podkreślił Aveledo.
Dodał, że Chavez powinien przekazać władzę szefowi parlamentu. W sobotę Zgromadzenie Narodowe, które jest zdominowane przez zwolenników Chaveza, wybiera nowego przewodniczącego. Zgodnie z konstytucją Wenezueli, jeśli prezydent nie może wypełniać swoich obowiązków, powinien je przejąć wiceprezydent lub przewodniczący parlamentu, który w ciągu 30 dni musi zwołać przedterminowe wybory - pisze agencja AFP. - Rząd wykazuje się "wielką nieodpowiedzialnością", usiłując sprawić, by naród uwierzył, że prezydent z Kuby rządzi krajem - dodał szef MUD.
Niepokojąca sytuacja W środę zaniepokojenie stanem zdrowia Chaveza wyraził prezydent Boliwii Evo Morales. - Sytuacja naszego brata, prezydenta Chaveza, jest bardzo niepokojąca. Miejmy nadzieję, że wkrótce będziemy mogli zobaczyć, jak nam towarzyszy" - powiedział Morales, który jest bliskim sojusznikiem wenezuelskiego prezydenta. - Oby nasze modlitwy zostały wysłuchane, a jego życie ocalone - dodał Morales, który widział się z rodziną Chaveza, gdy w zeszłym tygodniu był na Kubie. Wiceprezydent Wenezueli Maduro poinformował we wtorek, że Chavez jest świadomy komplikacji dotyczących jego zdrowia po operacji wycięcia nowotworu. Hiszpański dziennik "ABC" podawał, że prezydent jest w śpiączce. Chavez po raz pierwszy przyznał, że jest chory na raka, w czerwcu 2011 r. Od tego czasu był poddawany chemoterapii i naświetlaniom.
Autor: MAC//bgr/ŁUD / Źródło: PAP