Telewizja Espreso TV w transmisji "na żywo" z Kijowa pokazała zdjęcia budynku, na którego dachu stało kilka osób. Jakość obrazu nie pozwala jednak na ich dokładną identyfikację.
Na kolejnym ujęciu widać idącego krawędzią dachu mężczyznę, którego ubiór i wyposażenie wskazują na to, że jest milicjantem.
Funkcjonariusze na dachach dały wielu demonstrantom powód do przypuszczeń, iż władza rozmieściła na budynkach snajperów.
RELACJA Z WYDARZEŃ NA UKRAINIE MINUTA PO MINUCIE
Szturm na protestujących
Starcia między przeciwnikami rządu a milicją toczyły się przez cały wtorek na ulicach dojazdowych do parlamentu, gdzie wbrew żądaniom opozycji nie zarejestrowano dokumentów, niezbędnych do zmian w konstytucji, które ograniczyłyby uprawnienia prezydenta Wiktora Janukowycza.
Po godz. 15 czasu polskiego oddziały specjalne milicji przeszły do natarcia. Używając broni gładkolufowej podeszły pod główne barykady na Majdanie Niepodległości. MSW i Służba Bezpieczeństwa Ukrainy zaapelowały do liderów opozycji, by uspokoili protestujących i wrócili do rozmów z władzami.
Wieczorem sytuacja na Majdanie była spokojna. Na placu znajdowało się ok. 20 tysięcy osób. O godz. 19 milicjanci ruszyli na protestujących. W ciągu całego wtorku zginęło co najmniej dziewięć osób.
Autor: pk\mtom / Źródło: tvn24.pl, PAP