Króla Pop nie ma już wśród żywych, ale wierni fani w różnych zakątkach globu o nim nie zapomnieli. W największych miastach Świata wielbiciele Michaela Jacksona spotkali się by świętować 51. rocznicę urodzin swojego idola.
W Sankt Petersburgu, Paryżu i w Hanoi, a także w Łodzi na ulicy Piotrkowskiej można było spotkać fanów piosenkarza. Żeby oddać hołd gwieździe zatańczyli układ z piosenki "Thriller". Polscy wielbiciele muzyki Jacksona zorganizowali Marsz Białych Róż.
Hołd Madonny
Rocznicę urodzin piosenkarza na swoim koncercie w Bułgarii uczciła także Madonna. Na stadionie w Sofii odbyło się to podobnie, jak dwa tygodnie temu w Warszawie: zabrzmiały fragmenty wielkich przebojów Jacksona "Billie Jean" i "Beat It", a na telebimach z boku sceny pojawiło się zdjęcie zmarłego muzyka z czasów jego dzieciństwa. Jednocześnie na scenie pojawił się sobowtór Jacksona i wykonał kilka kroków jego "moonwalk". - Michael Jackson był moim najlepszym kolegą" - powiedziała Madonna wiwatującej publiczności.
To było zabójstwo
Rocznica urodzin Króla Pop zbiegła się z informacją, że koroner hrabstwa Los Angeles zakwalifikował śmierć Michaela Jacksona jako zabójstwo. Zgon został spowodowany ostrym zatruciem lekiem propofol i innymi substancjami farmakologicznymi.
Ekspertyza zwiększa prawdopodobieństwo wytoczenia procesu o zabójstwo osobistemu lekarzowi Jacksona, dr Conradowi Murray'owi, przeciwko któremu toczy się już śledztwo.
Michael Jackson zmarł 25 czerwca w Los Angeles. Zostanie pochowany 3 września na cmentarzu Forest Lawn. Ceremonia będzie prywatna - zarezerwowana dla rodziny i najbliższych przyjaciół piosenkarza.