- Kanclerz zatelefonowała do premiera Netanjahu i potępiła bezwarunkowo rakietowy ostrzał Izraela - oświadczył rzecznik niemieckiego rządu. Przekazał, że według kanclerz "nie ma żadnego usprawiedliwienia" dla takich ataków.Także prezydent Hollande w czasie rozmowy z izraelskim premierem "stanowczo potępił agresję" ze strony palestyńskich bojowników. Zapewnił o "solidarności Francji wobec ataków rakietowych ze Strefy Gazy"."Do izraelskiego rządu należy podjęcie wszelkich kroków, aby chronić obywateli wobec zagrożenia" - dodał Pałac Elizejski. Jak podkreślono, prezydent wskazał na "konieczność unikania eskalacji przemocy".Wcześniej w środę rzecznik francuskiego rządu oznajmił, że Francja "potępia nasilenie zarówno palestyńskiego ostrzału, jak i odpowiedzi ze strony Izraela".
Hamas znów atakuje
Radykalny Hamas, który kontroluje Strefę Gazy, rozpoczął ataki rakietowe na terytorium Izraela w poniedziałek. W odpowiedzi lotnictwo Izraela przeprowadziło ataki na "terrorystyczne cele" w Strefie Gazy. Ofensywa lotnicza nie powstrzymała jednak palestyńskich ataków rakietowych. W izraelskiej operacji zginęło do tej pory 48 Palestyńczyków, w tym wielu cywilów. Po stronie izraelskiej nie ma ofiar.Najnowsza eskalacja jest najpoważniejsza od izraelskiej ofensywy pod koniec 2012 roku, której celem również było ukrócenie ostrzałów rakietowych ze Strefy Gazy.
Autor: nsz / Źródło: PAP