Przyjmowali komunię, gdy zawalił się dach kościoła. Wzrósł bilans ofiar. Nagranie momentu tragedii

Do tragedii doszło w niedzielę w mieście Madero w stanie Tamaulipas w północno-zachodniej części Meksyku. Podczas mszy świętej w wypełnionym wiernymi kościele zawalił się dach. Według świadków zdarzenia w świątyni odbywała się uroczystość chrztu. W środku przebywać miało około 100 wiernych.

Jak wynika z informacji meksykańskiej obrony cywilnej przekazanych stacji telewizyjnej Azteca, do poniedziałkowego popołudnia potwierdzono zgon 15 osób, które przebywały w świątyni w trakcie wypadku. Z ustaleń stacji telewizyjnej wynika, że spod gruzów wydobyto dotychczas 10 osób uwięzionych po zawaleniu się konstrukcji świątyni. W sumie rannych zostało w zdarzeniu około 60 osób.

ZOBACZ TEŻ: Powódź w Meksyku. Są ofiary śmiertelne, trwają poszukiwania zaginionych

Jose Armando Alvarez, biskup z diecezji Tampico przekazał, że dach świątyni zawalił się, gdy wierni przyjmowali komunię świętą. Dodał, że trwają działania, aby wydostać ludzi, którzy zostali uwięzieni pod gruzami. W akcji ratunkowej bierze udział kilkaset osób z obrony cywilnej, Czerwonego Krzyża oraz lokalnych mieszkańców.

Krajowa Służba Sejsmologiczna Meksyku wykluczyła, aby w momencie zawalenia się dachu w rejonie świątyni miało dojść do trzęsienia ziemi.

Administracja stanu Tamaulipas poinformowała, że prawdopodobną przyczyną zawalenia się dachu była wada konstrukcji budynku. W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie pokazujące moment zawalenia się dachu i unoszące się kłęby dymu.

Wybudowany w 1993 roku kościół przed 10 laty poddany został remontowi. Do czasu niedzielnej tragedii nic nie wskazywało jednak, aby w budowli były mankamenty konstrukcyjne.

Instytucja zajmująca się ochroną praw człowieka w Tamaulipas opublikowała na Facebooku zdjęcia ruin kościoła oraz służby działające na miejscu. Cuéllar podziękował lokalnym przedsiębiorcom, którzy wsparli służby, dostarczając im sprzęt niezbędny do przeszukiwania gruzów.