W wąwozie Mirador del Bosque w Meksyku znaleziono kolejne worki z ludzkimi szczątkami - obecnie ich liczba przekracza już 50. Prokuratura stanu Jalisco poinformowała o wynikach wstępnej identyfikacji części z nich. Zdaniem śledczych sprawa ta jest najpewniej powiązana z zaginięciem ośmiorga pracowników lokalnego call center.
Operacja w Mirador del Bosque rozpoczęła się we wtorek, 30 maja, kiedy to w trakcie prac poszukiwawczych związanych z zaginięciem młodych pracowników call center natrafiono tam na zapakowaną w worek ludzką nogę. Następnego dnia biuro prokuratora stanu Jalisco poinformowało o odkryciu 45 fragmentów zwłok. Obecnie liczba znalezionych worków z ludzkimi szczątkami przekracza 50. Zdaniem prowadzących dochodzenie sprawy te są ze sobą najpewniej powiązane.
Nowe ustalenia prokuratury stanowej w Jalisco
Do przyjęcia tej tezy przyczyniły się wyniki wstępnej identyfikacji zwłok, w ramach której porównano zaobserwowane na znalezionych w wąwozie szczątkach znaki szczególne, takie jak blizny czy tatuaże z opisami cech fizycznych zaginionych osób. Jak podaje El Universal, działania te pozwoliły na wstępne zidentyfikowanie pięciu poszukiwanych. Cytowany przez portal prokurator Luis Joaquín Méndez Ruiz podkreśla jednak, że "ekspertyzy są w toku", a do ich zakończenia konieczne są wyniki testów DNA ze stanowego Instytutu Nauk Kryminalistycznych (IJCF).
ZOBACZ TEŻ: Poćwiartowane i zapakowane w worki. Zwłoki dziesięciu osób ukryte pod podłogą lokalu tanecznego
W dochodzenie meksykańskiej prokuratury włączyli się również przedstawiciele rządu Stanów Zjednoczonych. W wyniku śledztwa odkryto bowiem, że rzekome call center prowadziło nielegalną działalność, powiązaną z oszustwami na rynku nieruchomości, w którą zaangażowani byli też obywatele USA. - Pierwsze poszlaki wskazują na to, że pracownicy (call center) dokonywali oszustw na rynku nieruchomości i swego rodzaju wymuszeń telefonicznych - przekazała, cytowana przez El Universal, Rosa Icela Rodríguez, szefowa Sekretariatu Bezpieczeństwa i Ochrony Obywateli (SSPC).
Jak podaje portal El Financiero, w trakcie ubiegłotygodniowego przeszukania siedziby call center i powiązanego z nim gospodarstwa rolnego funkcjonariusze zabezpieczyli narkotyki, fragmenty tkaniny przypuszczalnie noszące ślady krwi, pojazd należący do jednego z zaginionych oraz dowody wskazujące na oszustwa popełniane przez call center.
Zaginięcie ośmiorga pracowników call center w Zapopan
1 czerwca biuro prokuratora stanowego w Jalisco poinformowało o otrzymaniu kolejnego, już ósmego zgłoszenia zaginięcia pracownika call center w Zapopan - Juana Antonio. 34-letni mężczyzna ostatni raz był widziany 22 maja. Wcześniej informowano o siedmiorgu zaginionych w dniach 20-26 maja. Pierwszym z nich był Carlos Benjamin Garcia Cuevas. Dwa dni po zgłoszeniu jego zaginięcia zniknęli Itzel Abigail Valladolid Hernández i jej brat Carlos David Valladolid Hernández. Po kolejnych dwóch dniach policja została poinformowana o zaginięciu Arturo Roblesa i Jesúsa Alfredo Salazara Ventury. 26 maja do listy zaginionych dołączyli Mayra Karina Velázquez Durán i mężczyzna zidentyfikowany jedynie jako Jorge.
Prokuratura nie wyklucza, że w zniknięcie młodych ludzi zaangażowana może być grupa przestępcza Jalisco Nueva Generación, jeden z najgroźniejszych meksykańskich karteli narkotykowych.
Źródło: El Financiero, El Universal, TVN24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Facebook/@Fiscalía del Estado de Jalisco