Co najmniej 28 więźniów zostało zabitych w czasie rozruchów w więzieniu w Acapulco, w meksykańskim stanie Guerrero - poinformowały w czwartek władze.
Jak powiedział dziennikarzom przedstawiciel stanowych służb bezpieczeństwa Roberto Alvarez, walczyły ze sobą rywalizujące gangi. Do starć doszło na więziennym oddziale o zaostrzonym rygorze, gdzie przetrzymywani są najgroźniejsi przestępcy.
Strażnicy natrafili na zwłoki zabitych w pomieszczeniach kuchennych oraz w pokojach odwiedzin.
Według anonimowych źródeł zwłoki czterech ofiar były pozbawione głów.
Niebezpieczny stan
Do starć doszło w momencie wyjątkowo niewygodnym dla władz meksykańskich, czyli podczas wizyty w stanie Guerrero sekretarza do spraw bezpieczeństwa wewnętrznego USA Johna Kelly'ego. Jest on głównym łącznikiem między rządem Meksyku a administracją prezydenta Donalda Trumpa w dziedzinie migracji i współpracy organów bezpieczeństwa obu krajów.
Stan Guerrero, położony w południowo zachodniej części Meksyku, ma jeden z najwyższych wskaźników przestępczości w tym kraju.
Leżące nad Pacyfikiem Acapulco było niegdyś jednym z najbardziej znanych kurortów na zachodniej półkuli. Chętnie przyjeżdżały tam między innymi gwiazdy Hollywood. Jednak w ostatnich latach zostało opanowane przez przestępcze gangi i obecnie uchodzi za jedno z najniebezpieczniejszych miast na świecie.
Autor: kg / Źródło: PAP