Media: Orban poleci do Putina

Premier Węgier Viktor Orban z wizytą u Władimira Putina w Moskwie
Trump: Orban będzie bardzo dobrym gospodarzem spotkania z Putinem
Źródło: TVN24
Premier Węgier Viktor Orban poleci w piątek do Moskwy na spotkanie z Władimirem Putinem - podają węgierskie media.

Informację podał w środę węgierski portal Telex. Rząd w Budapeszcie nie potwierdził tej informacji. Centrum Informacyjne Rządu węgierskiego odpowiedziało, że "poinformuje opinię publiczną o zagranicznych podróżach premiera w standardowy sposób". Premier Orban po raz ostatni spotkał się osobiście z Putinem w lipcu 2024 roku, również w Moskwie. Rząd potwierdził to wówczas dopiero, gdy Orban był już w Rosji.

Poprzednio Orban spotkał się z Putinem w lipcu 2024 roku
Poprzednio Orban spotkał się z Putinem w lipcu 2024 roku
Źródło: PAP/EPA/VALERIY SHARIFULIN/SPUTNIK/KREMLIN / POOL

Wizyta w tle negocjacji

Wizyta Viktora Orbana odbywa się w momencie intensywnych negocjacji między Stanami Zjednoczonymi, Ukrainą a Rosją, mających na celu zakończenie wojny w Ukrainie.

Węgierski rząd poparł w ubiegłym tygodniu 28-punktowy plan pokojowy USA, wzywając do jego akceptacji Unię Europejską i europejskich przywódców. Amerykański plan pokojowy został jednak skrytykowany przez Ukrainę i większość państw europejskich, jako idący na zbyt dalekie ustępstwa wobec Rosji.

Podczas negocjacji w Genewie w ubiegłą niedzielę nieoficjalnie wynegocjowano nowe porozumienie, które eliminuje szereg najbardziej kontrowersyjnych zapisów, pozostawiając je do negocjacji między przywódcami USA i Ukrainy.

Szczyt Putin-Trump w Budapeszcie

Premier Orban popierał też ideę szczytu Trump-Putin w stolicy Węgier, która zaproponowana została przez obu przywódców po sierpniowym spotkaniu na Alasce. Do szczytu jednak nie doszło po tym, jak Trump miał uznać, że rosyjski przywódca nie jest gotowy do rozmów, a żądania Moskwy są zbyt daleko idące.

Warto przypomnieć, że według medialnych doniesień żądaniami tymi miały być "ustępstwa terytorialne, drastyczna redukcja ukraińskich sił zbrojnych i gwarancje, że kraj ten nigdy nie przystąpi do NATO". Te same punkty znalazły się w 28-punktowym planie przedłożonym teraz przez Biały Dom.

Czytaj także: