19 zamiast 28 punktów. "Prawie wszystko, co sugerowaliśmy, zostało uwzględnione"

Andrij Jermak i Marco Rubio
Rubio: wspólnie ze stroną ukraińską pracujemy nad planem pokojowym
Źródło: TVN24/Reuters
Nowy, 19-punktowy plan pokojowy dla Ukrainy, został wypracowany w czasie negocjacji w Genewie - podał wiceszef MSZ Ukrainy Serhij Kysłyca, cytowany przez "Financial Times". Polityk zaznaczył, że plan nie uwzględnia już ograniczenia liczebności ukraińskiej armii. Korespondent tej gazety przekazał, że dowiedział się od współpracowników ukraińskiego prezydenta, że Ukraina zgodziła się na redukcję wojsk.
Kluczowe fakty:
  • Wiceszef ukraińskiej dyplomacji Serhij Kysłyca powiedział, że w trakcie niedzielnych negocjacji z Amerykanami "uzgodniono, że pierwotne ograniczenia wobec ukraińskiej armii znikają ze stołu".
  • Według informacji kijowskiego korespondenta "FT", który powołał się na osoby z otoczenia prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, Ukraina zgodziła się jednak na redukcję swoich sił zbrojnych do 800 tysięcy.
  • Jak przekazał Kysłyca, kontrowersyjne punkty pierwotnej propozycji USA mają zostać jeszcze omówione przez prezydentów Zełenskiego i Donalda Trumpa.
  • W sprawie rozmów dyplomatycznych komunikat wydała rzeczniczka Białego Domu.

- Prawie wszystko, co sugerowaliśmy, zostało uwzględnione - opisywał Kysłyca, który był członkiem delegacji ukraińskiej podczas niedzielnych rozmów w Genewie. Jak powiedział, Amerykanie byli uważni, otwarci na sugestie i chętnie wsłuchiwali się w punkt widzenia prezentowany przez Kijów.

- Nie było momentu, w którym powiedzieliby, "nie będziemy o tym rozmawiać". Dokładnie omówiliśmy wszystkie punkty - mówi wiceminister spraw zagranicznych Ukrainy.

Punkty sporne odłożone na później

- Uzgodniono, że pierwotne ograniczenia wobec ukraińskiej armii znikają ze stołu - zaznaczył Kysłyca, mówiąc o różnicach wobec pierwotnego amerykańskiego planu.

Później kijowski korespondent dziennika "Financial Times" Christopher Miller, powołując się na wysokich rangą urzędników z otoczenia ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, podał, że Ukraina zgodziła się na ograniczenie liczebności swoich sił zbrojnych do 800 tysięcy żołnierzy.

W ujawnionym przez media w ubiegłym tygodniu amerykańskim "planie pokojowym" widniał zapis o ograniczeniu ukraińskich sił do 600 tysięcy. Opublikowana przez Reuters w niedzielę 23 listopada europejska kontrpropozycja traktowała już o ograniczeniu do 800 tysięcy żołnierzy.

Według "FT" wypracowane w Genewie zmiany miały dotyczyć też kontrowersyjnego punktu dotyczącego amnestii dla potencjalnych zbrodni wojennych popełnionych przez obie strony. Zamiast tego tekst ma mówić o uwzględnieniu "krzywd wyrządzonych podczas wojny".

Jak zaznacza reprezentant ukraińskiego MSZ, "niewiele punktów zostało z oryginalnej wersji planu".

Serhij Kysłyca (w prawej) i Andrij Jermak podczas niedzielnych negocjacji w Genewie
Serhij Kysłyca (w prawej) i Andrij Jermak podczas niedzielnych negocjacji w Genewie
Źródło: PAP/EPA/MARTIAL TREZZINI

Jednak, jak podaje "Financial Times", nowa 19-punktowa propozycja pomija najbardziej kontrowersyjne punkty z pierwotnego kształtu. Chodzi o ustępstwa terytorialne i zapisy dotyczące zakazu członkostwa Ukrainy w NATO.

Te mają być pozostawione do uzgodnienia pomiędzy prezydentem Trumpem a prezydentem Zełenskim.

- Wypracowaliśmy solidną listę punktów wspólnych i kwestii, w których możemy pójść na kompromis. Pozostałe są w gestii naszych przywódców - powiedział Kysłyca.

Biały Dom o "ogromnym postępie"

"W ciągu ostatniego tygodnia Stany Zjednoczone uczyniły ogromny postęp na drodze do porozumienia pokojowego poprzez zaangażowanie zarówno Ukrainy, jak i Rosji" - przekazała we wtorek rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt.

Jak dodała, "pozostaje kilka wrażliwych, ale nie niemożliwych do rozwiązania szczegółów, które wymagają dalszych rozmów między Ukrainą, Rosją i Stanami Zjednoczonymi".

Co dalej?

"FT" podaje, że następnym krokiem było zawiezienie nowej wersji przez obie delegacje do Waszyngtonu i Kijowa. Według Kysłycy, każda z delegacji otrzymała po jednej kopii "i były to jedyne, jakie opuściły pokój".

"Oczekuje się, że ludzie Trumpa zwrócą się też do Moskwy z apelem o przyspieszenie rozmów pokojowych" - napisano. Kreml oświadczył jednak we wtorek, że nic nie wie o nowej amerykańsko-ukraińskiej propozycji .

Trudny początek

Okazuje się, że mimo pozytywnej konkluzji niewiele brakowało, że rozmowy w Genewie skończyłyby się, zanim się rozpoczęły.

Według ukraińskiego polityka, delegacja USA pod przewodnictwem Marco Rubio przybyła bardzo poirytowana faktem, że 28-punktowy plan wyciekł do mediów. - Przez pierwsze godziny negocjacje wisiały na włosku - powiedział.

Musiały minąć prawie dwie godziny, aby ukraińskim urzędnikom pod przewodnictwm Andrija Jermaka udało się uspokoić nastroje. Jak podaje "FT", w tym momencie nastąpiła krótka przerwa, po której delegacje zaczęły analizować plan pokojowy punkt po punkcie.

Czytaj także: