Premier Słowenii podał się do dymisji. "Nie mogę spełnić oczekiwań"

Źródło:
PAP

Marjan Szarec, centrolewicowy premier Słowenii, poinformował, że podaje się do dymisji i swoją rezygnację przesyła do parlamentu. Dodał, że jego rząd mniejszościowy nie może dalej sprawować władzy i konieczne są wcześniejsze wybory.

- Z ta koalicją, w tej sytuacji w parlamencie nie mogę spełnić oczekiwań ludzi. Byłbym w stanie je spełnić po wyborach - oświadczył premier Słowenii Marjan Szarec na konferencji prasowej. Poinformował, że przesyła swoją rezygnację do parlamentu.

Koalicja rządowa składająca się z pięciu centrolewicowych partii posiadała 43 spośród 90 miejsc w parlamencie i w listopadzie utraciła nieformalne poparcie ze strony opozycyjnej Lewicy, co jeszcze bardziej utrudniło jej forsowanie ustaw w izbie.

Tuż przed oświadczeniem Szareca, który został premierem w marcu 2018 roku, państwowa agencja prasowa STA poinformowała o dymisji ministra finansów Andreja Beroncelja. W piątek Bertoncelj wydał oświadczenie, w którym wyraził sprzeciw wobec nowych przepisów zaproponowanych przez partię Szareca - Listę Marjana Szareca - zgodnie z którymi budżet pokrywałby straty narodowego funduszu zdrowia.

Analitycy oceniają, że opozycyjna centroprawicowa Słoweńska Partia Demokratyczna, która jest największym ugrupowaniem w parlamencie, może spróbować utworzyć nowy rząd - pisze Reuters. Gdy ta próba się nie powiedzie, zostaną rozpisane wybory przedterminowe. Zgodnie z kalendarzem kolejne wybory są zaplanowane na 2022 rok.

Źródło: PAP

Autorka/Autor:mart\mtom\kwoj