Wnuczka Krzysztofa Kowalewskiego pokazała zdjęcia ślubne

"Pobrałyśmy się!" - przekazała Sacha Kowalewski na Instagramie w poniedziałek. Aktorka dołączyła do wpisu zdjęcia ze swoją żoną. "12 czerwca w Islington w Londynie, w otoczeniu przyjaciół i rodziny wzięłyśmy ślub. To było małe i kameralne spotkanie, którego nigdy nie zapomnimy i jesteśmy bardzo wdzięczne wszystkim, którzy sprawili, że było tak wyjątkowe" - napisała Kowalewski. Jak dodała, na ceremonii zabrakło niektórych członków rodziny i przyjaciół, "dlatego w najbliższej przyszłości zorganizujemy kolejną uroczystość dla wszystkich naszych ulubionych ludzi z całego świata".

ZOBACZ TEŻ: Coming out córki Meryl Streep. Louisa Jacobson pisze o "Radosnej Nowej Erze" 

Sacha Kowalewski poślubiła swoją partnerkę niemal dokładnie dwa miesiące po tym, jak poinformowała w mediach społecznościowych o zaręczynach. "Wczoraj poprosiłam Marcelę o rękę w miejscu, w którym po raz pierwszy spotkałyśmy się z przyjaciółmi i rodziną" - napisała na Instagramie 12 maja.

Sacha Kowalewski jest aktorką, która ma na koncie role w takich produkcjach jak "Homeless", "The Delicate Art of Moving Forward" i "The Mandy Charmichael Show" - wynika z bazy filmowej IMDb. Polscy widzowie mogą ją kojarzyć z występu w filmie "Proceder" - wystąpiła w nim u boku swojego dziadka, Krzysztofa Kowalewskiego.

Sacha Kowalewski jest córką Wiktora, syna zmarłego w 2021 roku aktora Krzysztofa Kowalewskiego. Jak podawał portal "Dzień Dobry TVN", Krzysztof Kowalewski jeszcze w latach 60. poznał kubańską tancerkę. "Owocem ich związku był właśnie Wiktor. Mama zabrała go za granicę zaraz po rozstaniu z Krzysztofem Kowalewskim. Miało to miejsce w latach 80. Wiktor i Sacha Kowalewscy mieszkają obecnie w Kalifornii" - pisał portal DDTVN przed trzema laty.

Po śmierci Krzysztofa Kowalewskiego Sacha Kowalewski podzieliła się w mediach społecznościowych wspomnieniem o dziadku. "Mój dziadek zmarł. Bardzo się cieszę, że go poznałam i zobaczyłam, jak jesteśmy do siebie podobni. Nie mówiliśmy tym samym językiem, ale zawsze wiedziałam, jaki był zabawny. Był aktorem, tak jak ja, wiem że mam to we krwi dzięki niemu. Pozostanie mi wspomnienie, kiedy ostatni raz byłam w Polsce widziałam go na scenie, stał sam przez trzy minuty, próbując wymyślić, jak usiąść na krześle - banalna komedia (...), cała publiczność płakała ze śmiechu łącznie ze mną. I właśnie takiego go zapamiętam, dziadka, aktora, komika" - pisała aktorka w 2021 roku.

ZOBACZ TEŻ: Chwytają za serce, wzruszają do łez. Najlepsze queerowe filmy i seriale na platformie Max