Wybory parlamentarne na Litwie wygrał Litewski Związek Rolników i Zielonych (LVŻS). W przyszłym 141-osobowym Sejmie, po dwóch turach wyborczych, LVŻS będzie miał 54 mandaty – wskazują wstępne wyniki wyborcze. - Wynik świadczy o tym, że Litwa oczekuje zmian – oświadczyła prezydent Dalia Grybauskaite.
- Wynik wyborów wskazał, że ludzie chcą zasadniczych zmian - powiedziała w poniedziałek Dalia Grybausakie, podkreślając, że w wielu okręgach wyborczych kandydatów, którzy zwyciężali tam od lat, "zastąpiły nowe twarze".
Według Grybauskaie "konieczne jest odbudowanie zaufania wobec Sejmu i rządu oraz zagwarantowanie, że władza będzie służyła ludziom".
Prezydent Grybauskaite już na poniedziałek zaprosiła do siebie liderów LVŻS i partii konserwatywnej Związek Ojczyzny – Litewscy Chrześcijańscy Demokraci.
Partia konserwatywna Związek Ojczyzny – Litewscy Chrześcijańscy Demokraci zdobyła w sumie 29 mandatów, Litewska Partia Socjaldemokratyczna – 17, Litewski Ruch Liberałów - 14.
Akcja Wyborcza Polaków na Litwie–Związek Chrześcijańskich Rodzin (AWPL-ZChR) w niedzielę, podczas drugiej tury wyborów, zdobyła jeden mandat. W przyszłym Sejmie będzie miała w sumie ośmiu posłów.
Powstanie rząd fachowców?
Zwycięstwo z wyraźną przewagą Litewskiego Związku Rolników i Zielonych (LVŻS) nie daje jednak klarownego obrazu, jakie poglądy będą dominowały w przyszłym litewskim rządzie: prawicowe, czy lewicowe.
Obserwatorzy prognozują, że negocjacje w sprawie koalicji rządzącej tym razem będą wyjątkowo trudne. Niektórzy nie wykluczają nawet przedterminowych wyborów.
Przewodniczący LVŻS (która dotychczas miała w parlamencie tylko 1 mandat) Ramunas Karbauskis jest zwolennikiem szerokiej koalicji i rządu fachowców. Jego zdaniem, "w imię wspólnej pracy na rzecz Litwy", w skład przyszłej koalicji powinni wejść i konserwatyści, i socjaldemokraci. Jednakże zarówno konserwatyści, jak i socjaldemokraci sceptycznie oceniają możliwość wzajemnej współpracy i już deklarują, że wolą pozostać w opozycji.
Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej Karbauskis poinformował, że jego związek nie widzi możliwości współpracy z liberałami. Nie widzi też możliwości współpracy z partią polską, jako pełnoprawnym członkiem koalicji. Lider zwycięskiego ugrupowania, zaznaczył jednak, że niektóre postulaty LVŻS i AWPL-ZChR, na przykład dotycząc polityki prorodzinnej, są bardzo zbliżone. Dlatego też – w ocenie Karbauskisa - partia polska może być partnerem przy rozstrzyganiu poszczególnych kwestii w Sejmie.
Autor: mm/ja / Źródło: PAP