Litwa: Oficer ochrony strzelał w restauracji

 
Litewski oficer został zatrzymany w związku z nieuzasadnionym użyciem broniTVN24.pl

Panikę wywołał funkcjonariusz ochrony rządu Litwy, który strzelał na oślep w restauracji. Na szczęście nikt nie zginął, ani nie został ranny.

Jonas Paulikas, 39-letni major oddał aż siedem strzałów w kuchni popularnej w Wilnie restauracji.

Świadkowie są zgodni. Oficer strzelał, bo był poirytowany tym, że nie może zamówić ciepłego posiłku. Wileńskich restauratorów usprawiedliwiała pora dnia. Do incydentu doszło rano, gdy nie serwuje się obiadowych dań.

Wystraszeni klienci restauracji natychmiast wezwali policję. Oficer, który sterroryzował personel, w związku z nieuzasadnionym użyciem broni został zatrzymany. Zabezpieczono też jego broń służbową.

Według policji, Paulikas w czasie incydentu był w "stanie odurzenia". Zamiast aresztu został przewieziony do szpitala, gdzie zeznał, że całego zajścia nie pamięta.

Paulikas to doświadczony oficer. Przez niemal 15 lat chronił byłego prezydenta i premiera Litwy Algirdasa Brazauskasa. Były prezydent z zaskoczeniem przyjął informację o incydencie w restauracji. - Nigdy nie uwierzyłbym, że on jest zdolny do takiego zachowania. Paulikas jest przyzwoitym człowiekiem i bardzo dobrym oficerem - powiedział Brazauskas.

Źródło: PAP, APTN

Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl