Wysłannik ONZ w Libii Bernardino Leon ogłosił w nocy z czwartku na piątek skład proponowanego libijskiego rządu jedności narodowej. Jego premierem ma być Faiz Saradż. W rządzie będzie trzech wicepremierów, reprezentujących wschód, zachód i południe kraju.
- Po roku starań, podjętych w tym procesie wraz z ponad 150 osobistościami libijskimi reprezentującymi wszystkie regiony, nadszedł wreszcie moment, kiedy możemy zaproponować utworzenie rządu jedności narodowej - powiedział Leon na konferencji prasowej w Maroku. Właśnie w tym kraju wznowiono w poniedziałek negocjacje między rywalizującymi libijskimi ośrodkami władzy.
Dwuwładza w Libii
Dwa nieuznające się wzajemnie parlamenty i rządy toczyły spór o władzę w Libii. Uznawany przez społeczność międzynarodową parlament, Izba Reprezentantów, wraz z rządem działa w Tobruku. Natomiast parlament w Trypolisie, Powszechny Kongres Narodowy, sprzyja radykalnym islamistom i nie jest uznawany na świecie. Saradż - szef rządu jedności narodowej - zasiada w parlamencie działającym w Trypolisie.
Nowy rząd stanie w obliczu wielu wyzwań. To między innymi stan gospodarki, działalność milicji zbrojnych i ogromne potrzeby kraju - szacuje się, że niemal 40 proc. ludności Libii wymaga pomocy humanitarnej w różnej formie.
Od dyktatury do anarchii
Libia znalazła się w stanie anarchii w następstwie walk między byłymi uczestnikami wspieranej przez NATO zbrojnej rebelii, która w 2011 roku obaliła wieloletnią dyktaturę Muammara Kadafiego. Osią konfliktu jest rywalizacja o władzę polityczną i kontrolę nad bogatymi libijskimi zasobami ropy.
Poza kontrolą skonfliktowanych ze sobą libijskich rządów znajdują się znaczne obszary kraju, penetrowane przez powiązanych z Państwem Islamskim sunnickich ekstremistów.
Autor: mm//gak / Źródło: PAP