Mohammad Afif, szef Hezbollahu do spraw relacji z mediami, zginął podczas niedzielnego ataku rakietowego przeprowadzonego przez Izrael - przekazała agencja Reutera, powołując się na libańskie źródła.
Afif to wieloletni doradca medialny Hassana Nasrallaha, przywódcy Hezbollahu, który zginął 27 września w izraelskim ataku na przedmieścia Bejrutu. Wcześniej przez kilka lat kierował należącą do Hezbollahu stacją telewizyjną Al-Manar. "Izrael rzadko uderza w wysoki rangą personel Hezbollahu, który nie pełni wyraźnych ról wojskowych, a jego naloty są głównie wymierzone w południowe przedmieścia Bejrutu, gdzie Hezbollah jest najbardziej obecny" - zauważył Reuters.
Siły ONZ pod ostrzałem
Libańska armia poinformowała w niedzielę, że w wyniku izraelskiego ostrzału wojskowego posterunku na południu kraju zginęło dwóch libańskich żołnierzy, a dwóch innych zostało rannych. W sobotę pod ostrzałem znalazły się też siły ONZ w południowym Libanie. Patrol złożony z francuskich i fińskich żołnierzy, wchodzących w skład misji UNIFIL, został ostrzelany około 40 razy w pobliżu wioski Marrakeh, "prawdopodobnie przez członków podmiotów niepaństwowych" – poinformowała misja na platformie X.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: "30 procent potencjału rakietowego" Hezbollahu
Izrael atakuje Hezbollah w Libanie
Na początku września Izrael nasilił ataki na cele Hezbollahu po, przypisywanym izraelskim służbom, zsynchronizowanym ataku na urządzenia komunikacyjne Hezbollahu, a od początku października prowadzi również ofensywę lądową na południu Libanu.
Według mediów i władz libańskich trwająca ponad miesiąc eskalacja konfliktu wymusiła ucieczkę około 1,2 miliona mieszkańców Libanu.
Strona izraelska twierdzi, że ataki są wymierzone w Hezbollah, w tym magazyn broni i centrum dowodzenia tej wspieranej przez Iran organizacji. Armia poinformowała w sobotę wieczorem, że rakiety wystrzelone przez Hezbollah trafiły w synagogę w Hajfie na północy Izraela i raniły dwie osoby.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: EPA