Światowe media komentują poniedziałkową decyzję prezydenta Andrzeja Dudy, który zapowiedział podpisanie ustawy nazywanej "lex Tusk". Wagę sprawy dostrzegły najważniejsze agencje i portale - od Waszyngtonu po Tajpej.
W poniedziałek prezydent Andrzej Duda zapowiedział, że podpisze ustawę o powołaniu komisji do spraw badania wpływów rosyjskich, tak zwane "lex Tusk", a następnie skieruje ją do Trybunału Konstytucyjnego. Jego decyzja odbiła się szerokim echem w czołowych mediach anglojęzycznych. "Washington Post" zaznacza, że choć "komisja rzekomo ma badać rosyjskie wpływy w Polsce, krytycy postrzegają ją jako narzędzie do usuwania z życia politycznego rywali partii rządzącej". W podobnym tonie piszą o niej media w Europie.
CZYTAJ WIĘCEJ W KONKRET24: Komisja do spraw wpływów na wszystko
"Lex Tusk" w mediach
Jak decyzję Andrzeja Dudy komentują nasi sąsiedzi, Niemcy? "Polski prezydent chce podpisać ustawę, która zdaniem krytyków ma utrudnić lub wręcz zapobiec zmianie rządu po wyborach na jesieni i jest skierowana przede wszystkim przeciwko liderowi opozycji Donaldowi Tuskowi" - podkreśla w swoim artykule Gerhard Gnauck, warszawski korespondent "Frankfurter Allgemeine Zeitung". Jak wyjaśnia niemiecki dziennikarz, PiS zarzuca Tuskowi, że w latach 2007-2014, gdy kierował polskim rządem, "nie protestował wystarczająco głośno" przeciwko rosyjsko-niemieckiemu gazociągowi Nord Stream i importował z Rosji gaz, węgiel oraz ropę naftową. Gnauck zwraca jednocześnie uwagę, że Polska importowała rosyjskie paliwa również za rządów PiS-u, aż do wybuchu wojny w Ukrainie.
Niemiecka prywatna stacja telewizyjna N-TV przytacza słowa polityków polskiej opozycji, którzy nazywają ustawę "konstytucyjnym puczem" i "polowaniem na czarownice". "To tak, jakby ustawę opracowała banda Hunów" - cytuje stacja słowa senatora PO Krzysztofa Kwiatkowskiego.
Świat o "Lex Tusk". Komentarze mediów
O kontrowersyjnej ustawie piszą też we Francji. "Krytycy twierdzą, że komisja śledcza, mająca uprawnienia do pozbawiania ludzi funkcji publicznych i unieważniania decyzji administracyjnych oraz biznesowych, naruszyłaby prawo obywateli do stanięcia przed niezależnym trybunałem. Ma być wyraźnym przykładem tego, jak PiS wykorzystuje ustawodawstwo do realizacji własnych celów" - tłumaczy portal news-24.fr. Przy okazji wspomina również o zapowiadanym przez lidera opozycji marszu 4 czerwca w Warszawie.
Czeski serwis informacyjny iDNES.cz zaznacza, że według polskiej opozycji celem ustawy zwanej "lex Tusk" jest usunięcie byłego premiera ze sceny politycznej przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi. Portal cytuje wypowiedź posła PO Marcina Kierwińskiego, który powiedział, że decyzja Dudy pokazuje, iż "Polska nie ma prezydenta", tylko "wykonawcę poleceń" Jarosława Kaczyńskiego.
ZOBACZ TEŻ: Departament Stanu o "lex Tusk": może zostać wykorzystane do zablokowania kandydatur polityków opozycji
O obawach polskiej opozycji i potencjalnym związku ustawy z jesiennymi wyborami piszą też agencje informacyjne z południa Europy - włoska Ansa i hiszpańskie Europa Press - a także meksykański portal Pulso Diario de San Luis. Samuel Larsson, korespondent szwedzkiego Sverige Radio w Polsce, zaznacza, że Tusk jest często oskarżany przez partię rządzącą o "wyznawanie antypolskich wartości".
Jak zaznacza "The Times of Israel", plany rządu skrytykował Didier Reynders, europejski komisarz ds. sprawiedliwości. O krytyce ze strony unijnego komisarza wspomina też anglojęzyczny dziennik "Taiwan News". Cytuje też rzecznika Departamentu Stanu USA Matthew Millera, który stwierdził, że ustawa "może zostać wykorzystana do zablokowania kandydatury polityków opozycji bez należytego procesu". Tymczasem turecka rządowa agencja Anadolu Ajansı przytacza za Polską Agencją Prasową wypowiedź prezydenta Dudy, który stwierdził, że "podobne komisje powinny zostać stworzone również na szczeblu europejskim".
O obawach polskiej opozycji pisze też indyjski "Hindustan Times", przytaczając m.in. wypowiedź ambasadora USA w Polsce Marka Brzezińskiego. "Nowe prawo przyznaje komisji bezprecedensowe uprawnienia, w tym uprawnienie do uniemożliwiania oficjelom sprawowania funkcji publicznych z pominięciem zwykłego systemu sądownictwa. Krytycy twierdzą, że (...) ma na celu zdyskredytowanie i potencjalnie uniemożliwienie kluczowym politykom opozycji udziału w październikowych wyborach i oznacza dalszą erozję standardów demokratycznych (...)" - pisze indyjski dziennik wydawany w języku angielskim.
CZYTAJ WIĘCEJ W KONKRET24: Komisja z "lex Tusk" a sejmowa komisja śledcza - główne różnice
Źródło: ANSA, iDNENS, Sverige Radio, FAZ, Europa Press, AA, N-TV, news-24.fr
Źródło zdjęcia głównego: ANSA, iDNENS, Sverige Radio, "Frankfurter Allgemeine Zeitung"