Sondaże exit poll wskazują, że w niedzielnych wyborach parlamentarnych na Litwie opozycyjna Partia Pracy zdobyła 19,8 proc. głosów, a jej ewentualny partner koalicyjny Litewska Partia Socjaldemokratyczna 17,8 proc. Szef Partii Pracy mówi o koalicji.
Związek Ojczyzny premiera Andriusa Kubiliusa znalazł się na trzecim miejscu z 16,7 proc.
Przywódca Partii Pracy Victoras Uspaskich oświadczył, że jego ugrupowanie powinno utworzyć koalicję z socjaldemokratami i z partią Porządek i Sprawiedliwość (8,4 proc.).
- Nie ma wyraźnego zwycięzcy. Jest szansa, że będziemy mieli większość złożoną z co najmniej trzech partii. Szacuję, że najprawdopodobniej będą to socjaldemokraci, Partia Pracy oraz Porządek i Sprawiedliwość - powiedział Uspaskich agencji BNS.
Polska partia na granicy progu
Akcja Wyborcza Polaków na Litwie balansuje, wg sondaży exit poll, na granicy 5-procentowego progu wyborczego z wynikiem 4,8 proc.
Wyniki mogą się jeszcze w pewnym stopniu zmienić po drugiej turze wyborów. Za dwa tygodnie nastąpo dogrywka w okręgach jednomandatowych, gdzie w niedzielę żaden z kandydatów nie zdobył bezwględnej większości głosów.
Autor: zś//gak / Źródło: PAP, Reuters