Kubański reżim wypuszcza więźniów

Aktualizacja:

- Około 2 tys. więźniów już opuściło zakłady karne w 15 prowincjach kraju. Większość z nich była skazana za drobne przestępstwa - powiedział przewodniczący Kubańskiej Komisji Praw Człowieka i Pojednania Narodowego Elizardo Sanchez.

Dodał, że "tak ograniczony zasięg amnestii" spowodował protesty więźniów, którzy nie zostali nią objęci. Najbardziej dramatyczny obrót przyjął protest w więzieniu w prowincji Santiago de Cuba. - Ok. 10 więźniów zaszyło sobie usta i ogłosiło strajk głodowy - sprecyzował Sanchez.

Jeden polityczny

Poinformował, że wśród osób, które w czasie świąt Bożego Narodzenia odzyskały wolność, znalazł się lekarz Carlos Martinez, skazany na 20 lat więzienia za "ujawnienie tajemnic państwowych". Martinez, który odsiedział w więzieniu cztery lata, był jedynym więźniem politycznym objętym amnestią - twierdzi Sanchez.

Gest władzy

Według komisji w kubańskich więzieniach przebywa 70 tys. -80 tys. ludzi (na ponad 11 milionów mieszkańców Kuby), a amnestia obejmuje 4 proc. z nich.

Amnestia nie objęła jednak Amerykanina Alana Grossa, skazanego na 15 lat więzienia za "działanie na szkodę bezpieczeństwa państwa". W sobotę Stany Zjednoczone wyraziły ubolewanie, że ich obywatel nie odzyska wolności.

Źródło: PAP