Kto nowym papieżem? Najczęściej pada jego nazwisko

pap_20250224_2JW
Kto następcą Franciszka? Terlikowski: to nazwisko pada naczęściej
Źródło: TVN24

Kto może zostać następcą Franciszka? - Jest kilka osób, o których wszystkie media mówią - powiedział w "Tak jest" publicysta Tomasz Terlikowski. Wskazał na nazwisko, które pojawia się najczęściej. Ksiądz Przemysław Śliwiński mówił o tym, kiedy może odbyć się konklawe i ile potrwać.

Kluczowe fakty:
  • Podczas planowanego na początek maja konklawe 135 kardynałów wybierze nowego papieża.
  • W mediach i wśród ekspertów tworzone są tak zwane papabili, czyli listy z nazwiskami potencjalnych następców Franciszka.
  • Kto jest ich faworytem? O tym, ale nie tylko, mówili goście "Tak jest".

Po śmierci papieża Franciszka odbywają się w Watykanie kongregacje kardynałów, podczas których zapadają decyzje w sprawie kolejnych kroków i przygotowań do konklawe. Publicysta Tomasz Terlikowski oraz ksiądz Przemysław Śliwiński, rzecznik Archidiecezji Warszawskiej i autor książki "Konklawe. Tajemnice wyborów papieskich", mówili w "Tak jest" w TVN24 o tym, kto wymieniany jest wśród faworytów do stania się nową głową Kościoła katolickiego.

Jak przyznał ks. Śliwiński, media publikują już listy "papabili" - czyli z włoskiego tych, którzy mogą zostać papieżem. - Ale pytanie, czy należy wierzyć tego typu listom - zaznaczył.

Zdaniem Terlikowskiego, "takiego faworyta, jak był po pontyfikacie Jana Pawła II - i to był kardynał (Joseph - red.) Ratzinger - nie ma". - To trzeba powiedzieć zupełnie jasno - zaznaczył. - Natomiast oczywiście jest kilka osób, o których wszystkie media mówią. Są też takie listy, nawet już nie "papabili", tylko takich marzeń pewnych środowisk w Kościele - mówił dalej.

Terlikowski: jest kilka osób, o których wszystkie media mówią
Źródło: TVN24

Terlikowski: najczęściej pada to nazwisko

Pytany, czy nowym papieżem może zostać duchowny czarnoskóry, Terlikowski odparł, że "na tym etapie mamy 16 kardynałów z Afryki", a "trzech pojawia się na różnych listach papabili".

Jest to na przykład - wyliczał - kardynał Robert Sarah. Jak mówił gość TVN24, duchowny ma 80 lat (kończy je w czerwcu) i to wiek "mało papieski". - A po drugie, (jest - red.) raczej należący do takiego stronnictwa bardzo tradycyjnego liturgicznie. To niekoniecznie jest stronnictwo najsilniejsze - wyjaśnił.

- Drugi to jest kardynał Fridolin Ambong, metropolita Kinszasy. To jest postać bardzo młoda, rocznik 1960. Nie wydaje się - tu powiem ostrożnie - żeby kardynałowie chcieli stosunkowo młodego papieża, bo on może być jeszcze 20, 30 lat. Niespecjalnie tego chcą. Po drugie, z perspektywy części zachodnich kardynałów, on jest bardzo zachowawczy - opisywał.

I uściślił: - Kościół afrykański ma na przykład problem, (...) z jasnym powiedzeniem, że karanie więzieniem albo nawet bardziej za akty homoseksualne jest czymś złym. To jest konserwatyzm, o którym mówimy.

Terlikowski o niektórych faworytach do zostania nowym papieżem
Źródło: TVN24

- I (Peter - red.) Turkson to trzeci kardynał, którego się wymienia. Dla odmiany (...) on jest akurat w takim wieku w sam raz (ma 76 lat - red.) - powiedział. Zwrócił też uwagę, że był to "bliski współpracownik papieża Franciszka, zaangażowany w wiele jego projektów". - Ale w pewnym momencie on sam powiedział, że ma dosyć konfliktów w kurii (rzymskiej - red.) i podał się do dymisji - przypominał publicysta.

Zaznaczył jednocześnie, że "jednym z zadań, które będzie stawiane przed nowym papieżem (...), jest dokończenie reformy, uporządkowania kurii rzymskiej". - Ktoś, kto zrezygnował, bo sobie nie radził, raczej nie jest kandydatem - ocenił.

Terlikowski podkreślił, że "najczęściej pada nazwisko kardynała Pietro Parolina". - To jest ten najczęstszy kandydat - mówił.

Kardynał Pietro Parolin
Kardynał Pietro Parolin
Źródło: Eric Vandeville/ABACAPRESS.COM/PAP

Kim jest Pietro Parolin?

Pietro Parolin przy Franciszku pełnił funkcję sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej. Był więc drugą po papieżu osobą w watykańskiej hierarchii. Istotny urząd sprawował też za Benedykta XVI. Wówczas był podsekretarzem ds. relacji z innymi państwami. Obecnie ma 70 lat. Urodził się we Włoszech.

Kardynałem został mianowany przez Franciszka. Nie zgadzał się z nim jednak we wszystkim. Potępił niegdyś legalizację małżeństw jednopłciowych, nazywając ją "porażką ludzkości". Sprzeciwiał się też próbom błogosławienia par homoseksualnych przez duchownych w Niemczech. Był głównym architektem zbliżenia Watykanu z Chinami i Wietnamem, za co spotkała go krytyka ze strony części konserwatystów.

Pietro Parolin
Pietro Parolin
Źródło: ANGELO CARCONI/EPA/PAP

Kiedy konklawe? Ile potrwa?

Ks. Śliwiński ocenił, że konklawe odbędzie się prawdopodobnie 6 maja i będzie krótkie. - Dlatego że nie ma powodu, żeby było długie - stwierdził.

- Historia ostatnich konklawe pokazuje, że wyeliminowano te wszystkie elementy, które sprawiały, że konklawe się przedłużały do kilkunastu, nawet kilkudziesięciu dni - wskazał.

Film "Konklawe". Czym różni się od rzeczywistości

Goście TVN24 rozmawiali również o filmie "Konklawe" z 2024 roku w reżyserii Edwarda Bergera. Ksiądz Śliwiński pytany, czy prawdziwe są ukazane tam sceny, zaprzeczył. - W ogóle nie ma filmów, które wiernie oddają realia konklawe - powiedział.

- Przede wszystkim udział kardynała in pectore (mianuje go papież, ale nie ujawnia jego nazwiska publicznie) jest niemożliwy. A to jest przecież kluczowa postać w tym filmie. Coś takiego nie mogłoby się wydarzyć z wielu powodów - mówił. 

Rzecznik Archidiecezji Warszawskiej przekazał, że "zasada jest taka, że kardynał in pectore przestaje być kardynałem z chwilą śmierci papieża". - Nie ma żadnego prawa do wejścia do klauzury konklawe - zaznaczył. Ksiądz objaśniał przy tym, że kardynała in pectore Ojciec Święty może ogłosić przed innymi kardynałami, wtedy jest to kardynał "ujawniony", "natomiast był też kardynał nieujawniony przez Jana Pawła II". - W 2005 roku Jan Paweł II zmarł i do dzisiaj nie wiemy, kim on był - przekazał.

Terlikowski mówił zaś, że w filmie "jest kilka takich wydarzeń, które z bardzo wielu powodów kanonicznych absolutnie nie mogłyby się zdarzyć". Były to "na przykład złamanie tajemnicy spowiedzi" czy "złamanie pieczęci na apartamentach papieskich". - Te dwie rzeczy nie mogłyby się wydarzyć, bo skończyłyby się źle dla bohatera, który to zrobił. (...) Żadnych rzeczy dobrych ani złych by nie zrobił. To byłby jego koniec w kolegium kardynalskim - tłumaczył.

Ksiądz Śliwiński zaznaczył, że niezgodne z prawdą były też inne szczegóły, na przykład okoliczności mszy świętej na rozpoczęcie konklawe. Według niego w filmie odprawiano ją po zamknięciu się przez kardynałów na czas konklawe. - A przecież ona jest otwarta dla wszystkich w Bazylice Świętego Piotra - zauważył.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: