Księżna Kate po raz pierwszy od dwóch lat wzięła udział w londyńskich obchodach Dnia Świętego Patryka. Po paradzie, podczas spotkania z żołnierzami, księżna delektowała się irlandzkim piwem - relacjonują media na Wyspach.
Księżna Walii wzięła udział w poniedziałkowej paradzie z okazji Dnia Świętego Patryka w Londynie, jako honorowy pułkownik regimentu Gwardii Irlandzkiej. W ramach uroczystości żona brytyjskiego następcy tronu wręczyła oficerom i gwardzistom tradycyjne gałązki koniczyny oraz medale za długoletnią służbę i dobre sprawowanie, a także medale żołnierzom niedawno wysłanym do Iraku.
CZYTAJ WIĘCEJ: Porwany przez piratów, wygnał z wyspy węże i wcale nie był Irlandczykiem. Co wiadomo o św. Patryku?
Księżna na piwie z żołnierzami
Media piszą o "ogromnym tłumie", który przybył na uroczystości w centrum Londynu. Przypominają też, że Kate wzięła udział w paradzie z okazji Dnia Świętego Patryka po raz pierwszy od dwóch lat - rok wcześniej opuściła obchody z powodu choroby. Po tegorocznej paradzie księżna pojawiła się w kuchni gwardii, gdzie "delektowała się" irlandzkim piwem podczas rozmowy z żołnierzami - relacjonował portal Sky News. Portal BBC dodaje, że księżna zapłaciła za napój, mówiąc: "przynajmniej tak mogę się odwdzięczyć".
- Utrzymywanie równowagi między życiem zawodowym a prywatnym jest trudne - miała powiedzieć Kate. - Chciała wiedzieć, co słychać u żołnierzy - powiedział później jeden z uczestników spotkania. - Była naprawdę miła i ciepła. Byłem trochę speszony. Widać było, że jest nami szczerze zainteresowana - dodał członek Gwardii Irlandzkiej cytowany przez BBC.
Następnie księżna spotkała się z krewnymi żołnierzy służących za granicą, w tym tych, którzy uczestniczyli w szkoleniu żołnierzy z Ukrainy. Gwardia Irlandzka odegrała "kluczową rolę" w programie Operation Interflex, w ramach którego przeszkolono ponad 45 tys. ukraińskich rekrutów od czasu inwazji Rosji w 2022 roku - przypomniał Sky News.
ZOBACZ TEŻ: Zielona woda pojawiła się przed Białym Domem
Autorka/Autor: wac//am
Źródło: Sky News, BBC
Źródło zdjęcia głównego: Eddie Mulholland/Daily Telegraph/PAP/EPA