Brytyjska królowa Elżbieta II odwołała tradycyjny przedświąteczny lunch, który miała zjeść z kilkudziesięcioma członkami rodziny królewskiej. Decyzja jest związana z obawami przed rozprzestrzenianiem się koronawirusa. W Wielkiej Brytanii potwierdzono najwyższy dzienny bilans nowych zakażeń od początku epidemii.
O decyzji królowej - powołując się na źródła w Pałacu Buckingham - poinformowała agencja Reutera i brytyjski "The Guardian". - Żałujemy, że lunch jest odwołany, ale mamy przekonanie, że to odpowiedzialna decyzja - powiedziało źródło Agencji Reutera.
"The Guardian" napisał, że w przyjęciu pierwotnie zaplanowanym na wtorek miało wziąć udział około 50 osób z rodziny królewskiej, również tej dalszej. Jeszcze w środę królowa miała naciskać, by spotkanie się odbyło, ale w czwartek przyznała, że byłoby to nieodpowiedzialne i mogłoby narazić uczestników na wiele problemów w okresie świątecznym.
Tradycyjne królewskie przyjęcie nie odbędzie się zatem drugi rok z rzędu. W zeszłym roku zrezygnowała też z wyjazdu na Boże Narodzenie do posiadłości w Sandringham i spędziła święta w Windsorze, jedynie w towarzystwie męża, księcia Filipa. Jak się później okazało, były to ich ostatnie wspólne święta, bo na początku kwietnia Filip zmarł.
Najwyższy dzienny bilans nowych zakażeń od początku epidemii
W środę w Wielkiej Brytanii potwierdzono najwyższy dzienny bilans nowych zakażeń - 78 610. Tego dnia zmarło 165 osób chorych na COVID-19. Liczba potwierdzonych przypadków wariantu omikron zwiększyła się o rekordowe 4671.
Brytyjskie władze ostrzegają swoich obywateli i apelują o ograniczenie kontaktów z innymi osobami w okresie świątecznym.
Źródło: Reuters, "The Guardian"