Dwa potężne miasta, ludzi więcej niż w całej Polsce. "Zarządzanie zamknięte" w Chinach

ambasador chin
Ambasador Chin w Polsce Liu Guangyuan o koronawirusie
Źródło: TVN24

Władze chińskiego Wuhanu, ogniska epidemii koronawirusa, wyraziły w poniedziałek nadzieję, że do następnego dnia uda się przebadać wszystkie osoby, u których podejrzewa się tam zarażenie wirusem. 20-milionowy Pekin i 24-milionowy Szanghaj zaostrzyły środki bezpieczeństwa.

Sekretarz Komunistycznej Partii Chin i de facto najważniejszy urzędnik w Wuhanie Ma Guoqiang przyznał na konferencji prasowej, że mimo wysiłków nie udało się dotychczas przeprowadzić testów na obecność wirusa u wszystkich pacjentów, u których podejrzewa się zakażenie.

RAPORT tvn24.pl Koronawirus z Chin

Ma Guoqiang podkreślił, że lokalne władze liczą, że do wtorku uda się to zrobić w przypadku wszystkich podejrzanych obecnie przypadków. Szef partii w Wuhanie dodał, że w sobotę było w mieście 1499 pacjentów w stanie ciężkim z potwierdzonym zarażeniem, którzy nie zostali przyjęci do szpitali na leczenie. - Do poniedziałkowego popołudnia wszyscy oni znaleźli się w szpitalach - dodał.

Jak rozprzestrzenia się koronawirus? Zobacz mapy

W Wuhanie znajduje się pierwotne ognisko epidemii wirusa, który zabił już w Chinach 909 osób i zaraził ponad 40 tysięcy.

Aktualnie czytasz: Dwa potężne miasta, ludzi więcej niż w całej Polsce. "Zarządzanie zamknięte" w Chinach

W mieście zbudowano od podstaw dwa tymczasowe szpitale dla zakażonych, dysponujące łącznie 2500 łóżek. Pacjentów umieszcza się również w centrach konferencyjnych, halach sportowych, hotelach i innych budynkach przekształconych w tymczasowe szpitale i ośrodki kwarantanny.

Tysiące zamkniętych osiedli

W 20-milionowym Pekinie i 24-milionowym Szanghaju zaostrzono w poniedziałek środki, mające zapobiec rozprzestrzenianiu się wirusa po powrocie pracowników napływowych z przedłużonej przez epidemię przerwy świątecznej. Obie metropolie wprowadziły obowiązek noszenia masek ochronnych w miejscach publicznych oraz tak zwane zarządzanie zamknięte, nakazujące ścisłą kontrolę osób wchodzących i wychodzących z osiedli czy biurowców.

Jak chronić się przed zakażeniem koronawirusem z Chin?

W Szanghaju "zarządzanie zamknięte" funkcjonuje już w większości spośród 13 tysięcy osiedli mieszkalnych. W prowincji Guangdong na południu kraju wprowadzono konieczność rejestracji w celu nabycia leków przeciwgorączkowych i na kaszel, aby skłonić osoby z takimi objawami do wizyty w szpitalach. Wcześniej władze 10-milionowego miasta Hangzhou całkowicie zakazały sprzedaży takich leków w aptekach.

W niedzielę odnotowano w Chinach 97 zgonów z powodu koronawirusa - najwięcej w ciągu jednego dnia od początku epidemii. Chińskie media podkreślają jednak, że liczba wykrywanych przypadków poza prowincją Hubei, której stolicą jest Wuhan, spada.

Czytaj także: