Od 4 maja mogą widywać tych, których darzą "stabilnym uczuciem". "Słyszę kliki myszek, zmieniających status związku"

Źródło:
Corriere della Sera, ANSA
Michał Górski: premier Conte stanął przed diabelską alternatywą
Michał Górski: premier Conte stanął przed diabelską alternatywątvn24
wideo 2/4
Michał Górski: premier Conte stanął przed diabelską alternatywątvn24

O tym, jak ważny jest dobór słów w przypadku znoszenia obostrzeń, przekonują się właśnie Włosi. Od najbliższego poniedziałku będą mogli spotkać się z krewnymi, narzeczonymi, ale też osobami, które darzą "stabilnym uczuciem". Po wydaniu decyzji przez premiera Włosi masowo zaczęli sprawdzać to hasło w wyszukiwarkach. I zamieszczać w sieci ironiczne komentarze: "Chcesz być moim stabilnym uczuciem? Tak/nie/może".

Od 4 maja Włosi wkraczają w "fazę drugą" walki z epidemią, którą rząd określa jako "koegzystencja z wirusem". Niedzielne decyzje rządu Giuseppe Contego, podjęte po rozmowach z doradzającym mu komitetem naukowym, zostały uznane przez media za "pierwszy, bardzo ostrożny krok ku normalności".

Na konferencji prasowej premier zastrzegł, że reżim dotyczący poruszania się zostaje utrzymany - wyjść z domu można tylko wtedy, jeśli ma się usprawiedliwienie (do tej pory była to na przykład praca, zakupy, wolontariat). Nową możliwością będzie jednak wyjście w celu spotkania się z "krewnymi" (wł.: "congiunti"), oczywiście przy przestrzeganiu wszystkich środków ostrożności. Zmiany zapisano w rozporządzeniu i opublikowano je w sieci.

"Czy osobę, którą poznałam wczoraj na Tinderze, mogę darzyć 'stabilnym uczuciem'?"

Już pierwsze godziny po publikacji pokazały, że należy doprecyzować, kogo dokładnie będzie można odwiedzać, bo włoskie słowo "congiunti" nie wskazuje, że chodzi wyłącznie o więzy krwi, tak jak w przypadku słowa "krewni" w języku polskim. Częściowo zrobił to sam premier na briefingu prasowym w Mediolanie w poniedziałek. - Termin "congiunti" jest obszernym sformułowaniem, co nie oznacza, że będzie można pójść do domu przyjaciół i urządzać tam przyjęcia - zastrzegł Conte.

Rząd ostatecznie wyjaśnił: w grupie, o której mowa, mieszczą się członkowie rodziny, rodziny współmałżonka, partnerzy, osoby, z którymi się mieszka, ale też narzeczeni i osoby, które darzy się "stabilnym uczuciem" - podaje włoska agencja prasowa ANSA.

To właśnie ten ostatni punkt sprawił, że w sieci zawrzało. Tak jak w niedzielę Włosi masowo zaczęli wpisywać w wyszukiwarki internetowe słowo "krewni", tak dzień później sprawdzali, co oznacza "stabilne uczucie". Tysiące internautów ironizują:

"Chcesz być moim stabilnym uczuciem? Tak/nie/może", "Słyszę kliki myszek, które zmieniają status związku na Facebooku ze 'skomplikowanego' na 'stabilne uczucie'". "Czy osobę, którą poznałam wczoraj na Tinderze [aplikacji randkowej - red.], mogę darzyć stabilnym uczuciem?", "Rozpaczliwie poszukuję stabilnego uczucia".

Niektóre z wpisów opatrzone są zdjęciami. "Moje stabilne uczucia podczas kwarantanny":

Co z przyjaciółmi?

Wyjaśnienia władz z jednej strony przyniosły ulgę, bo dopuszczają widywanie się zakochanych tej samej płci: "Po proteście stowarzyszeń LGBT rząd doprecyzował, że w grupie 'congiunti' mieszczą się też osoby, z którymi mieszkamy, narzeczeni i ci, których darzymy stabilnym uczuciem. Uleczono sytuację niedopuszczalną w 2020 roku. W porządku."

Ale z drugiej strony sprawiły, że pojawiły się kolejne pytania - dlaczego rozporządzenie nie dopuszcza widywania się z przyjaciółmi? "Bywają tacy przyjaciele, których darzymy uczuciem o wiele bardziej stabilnym niż krewnych czy narzeczonych".

"Affetti stabili" - "stabilne uczucia" pisane tą samą czcionką, co logo kultowego amerykańskiego serialu "Przyjaciele".

Sprawę analizują też włoskie media. Pojawiają się artykuły o wadze przyjaźni i osobach samotnych. "Tak jak w trochę ponad 24 godziny słowo 'krewni' porwało naszą uwagę, tak słowo 'przyjaciele' zniknęło z naszego słownika. Albo istnieje tylko po to, żeby określić coś niepoprawnego. 8 milionów Włochów żyje samotnie, a brak rodziny lub stałego związku wykluczył ich z rządowego rozporządzenia, nie mogą nawet spotkać się z przyjacielem" - wylicza dziennik "La Repubblica".

Mimo tych głosów rząd na razie zdania nie zmienia. Nowe zasady nie sprawią, że będzie można odwiedzać znajomych. - Spacer z przyjacielem - nie. Aktywność ruchową można uprawiać osobno - cytuje Stefano Patuanelliego, ministra rozwoju gospodarczego, agencja prasowa ANSA.

Rząd zastrzega jednak, że jeszcze przed 4 maja, kiedy rozporządzenie wejdzie w życie, szefowie resortów lub sam premier będą mogli wprowadzić do niego drobne poprawki.

Koronawirus we Włoszech

Do środy we Włoszech zmarły 27 682 osoby zakażone koronawirusem i wykryto 203 tys. przypadków zakażenia.

W codziennym biuletynie na temat przebiegu epidemii we wtorek podano, że obecnie we Włoszech zakażonych jest 104 tysiące osób.

Lombardia pozostaje regionem z największą liczbą zakażonych. Jest ich tam ponad 35 tysięcy. Po kilkanaście tysięcy przypadków notuje się w Piemoncie i Emilii-Romanii. Najmniej, po około 200 zakażonych, jest w Basilicacie i w Molise.

Autorka/Autor:ww//dap

Źródło: Corriere della Sera, ANSA

Źródło zdjęcia głównego: Pxfuel, Public Domain