W szpitalu w Genui na północy Włoch zmarł pacjent, który był zakażony koronawirusem nieprzerwanie przez 250 dni. Według lekarzy to przypadek o najdłuższym utrzymywaniu się tej infekcji.
Dyrektor kliniki chorób zakaźnych w genueńskim szpitalu San Martino profesor Matteo Bassetti, który poinformował we wtorek o śmierci pacjenta, oświadczył, że "to przypadek dla międzynarodowej literatury naukowej, dowodzący siły wirusa".
Mężczyzna, którego wieku nie podano, zakaził się na początku pandemii na wiosnę.
Zespół profesora Bassettiego planuje przygotowanie publikacji naukowej na temat tego przypadku. – Infekcja może się utrzymywać przez bardzo długi czas – podsumował wirusolog.
Prof. Bassetti o nowej mutacji: nie stoimy w obliczu nowego wirusa
Profesor Bassetti z Genui po wykryciu nowej mutacji koronawirusa w Wielkiej Brytanii apelował o spokój. Jego zdaniem jest wokół niej "za dużo wrzawy".
"Bądźmy spokojni. Nie stoimy w obliczu nowego wirusa, ale tego samego lekko zmutowanego i może bardziej szerzącego się. Szczepionki działają także w przypadku tej odmiany. Jest za dużo wrzawy, za dużo. To kakofonia, której nie da się słuchać" - napisał w mediach społecznościowych profesor Bassetti.
Źródło: PAP, Genova24