Młodzi, kobiety, przedsiębiorcy, mieszkańcy południa. Włosi boją się przyszłości

Źródło:
PAP

Minister spraw wewnętrznych Włoch Luciana Lamorgese ostrzegła w czwartek, że we Włoszech istnieje realne ryzyko napięć społecznych na jesieni. Jak wyjaśniła w telewizji RAI po wakacjach zaczną być ostro odczuwalne skutki ciężkiego kryzysu z powodu pandemii COVID-19. Obawy resortu spraw wewnętrznych potwierdzają ustalenia Instytutu Badań Społecznych Censis.

Ryzyko napięć społecznych jest "konkretne, bo we wrześniu-październiku zobaczymy rezultaty obecnego ciężkiego kryzysu gospodarczego" - oświadczyła szefowa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Włoch Luciana Lamorgese. - Widzimy zamknięte sklepy, obywateli, którzy nie są nawet w stanie zaspokoić swoich codziennych potrzeb – mówiła, zapewniając, że rząd premiera Giuseppe Contego wystąpił ze wszystkimi niezbędnymi inicjatywami, by zaradzić tym problemom.

Minister powiedziała ponadto, że należy kategorycznie potępić "epizody przemocy" wobec sił porządkowych, do których dochodzi. Wcześniej przed groźbą niepokojów na jesieni z powodu sytuacji gospodarczej ostrzegały włoskie związki zawodowe.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

"Strach obecny we wszystkich grupach społecznych i w całym kraju"

Włosi są przestraszeni i niepewni przyszłości - taki obraz społeczeństwa w konsekwencji pandemii przedstawiono w czwartek w raporcie Instytutu Badań Społecznych Censis. Odnotowano zarazem, że właśnie z powodu tego lęku rosną oszczędności sporej grupy obywateli. Strach obecny we wszystkich grupach społecznych i w całym kraju jest dziedzictwem koronawirusa - takie wnioski płyną z analizy raportu sporządzonego na podstawie sondaży. Prawie 68 procent Włochów boi się o przyszłość finansową swojej rodziny. Dominują wśród nich dwudziestolatkowie i kobiety, przedsiębiorcy i mieszkańcy południa kraju.

Jak zauważono, po kwarantannie strach przed zakażeniem i zagrożeniem dla zdrowia łączy się z lękiem z powodu niepewnych perspektyw ekonomicznych. Strach, jak podkreślili autorzy raportu, stał się w ten sposób głównym regulatorem emocjonalnym tej fazy. To także skłania mieszkańców Italii do robienia oszczędności na niepewną przyszłość.

39 procent ankietowanych zwiększyło swoje oszczędności w porównaniu z okresem sprzed zamknięcia kraju w marcu. Połowę tej grupy stanowią osoby, które robią to regularnie. Zwraca się też uwagę na zjawisko "przymusowego oszczędzania", wynikającego z redukcji wydatków oraz mniejszej konsumpcji podczas kwarantanny.

KORONAWIRUS – NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE. RAPORT TVN24.PL >>>

W wielu regionach Włoch zasady dystansu nie są przestrzeganeShutterstock

Znacznie więcej zgonów niż w poprzednich latach

W ciągu pierwszych pięciu miesięcy tego roku we Włoszech zmarło o ponad 36 tysięcy więcej osób niż w tym samym okresie w latach 2015-2019 - poinformował w czwartek Instytut Statystyczny Istat. W raporcie na temat śmiertelności w kraju odnotowano, że w styczniu i w lutym, a więc jeszcze przed wybuchem epidemii, zanotowano wzrost liczby zgonów o ponad 6 procent w porównaniu z tym okresem w poprzednich czterech latach.

W marcu i kwietniu liczba zgonów była wyższa już o 63 procent, co wiąże się w większości przypadków z COVID-19. Począwszy od maja liczba zgonów zaczęła spadać. Dotychczasowy bilans epidemii we Włoszech to prawie 35 tysięcy zmarłych.

Autorka/Autor:asty\mtom

Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: