"Niektóre wskaźniki są pozytywne, ale mamy pełnię kryzysu"

Źródło:
PAP

602 osoby zakażone koronawirusem zmarły we Włoszech w ciągu ostatniej doby. - Niektóre wskaźniki są pozytywne, ale mamy pełnię kryzysu - powiedział we wtorek minister zdrowia Włoch Roberto Speranza. Podkreślił, że sytuacja jest nadal poważna.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

KORONAWIRUS – NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE. RAPORT TVN24.PL >>>

Najnowszy bilans epidemii COVID-19 we Włoszech to ponad 21 tysięcy zmarłych zakażonych osób i 162 tysiące potwierdzonych przypadków. Wyleczonych zostało dotąd 37 tysięcy chorych. Eksperci mówią o tym, że rozpoczęła się tendencja spadkowa. Codziennie jednak umiera w kraju kilkaset zakażonych osób. W ciągu ostatniej doby zanotowano 602 zgony.

Od początku epidemii potwierdzono we Włoszech 162 tysiące przypadków koronawirusa - to wzrost o prawie trzy tysiące w porównaniu z danymi z poniedziałku. Wyleczonych zostało już 37 tysięcy chorych - blisko 1700 w ciągu jednego dnia.

"Niektóre wskaźniki są pozytywne, ale mamy pełnię kryzysu"

Na konferencji prasowej w siedzibie Obrony Cywilnej w Rzymie poinformowano też o stale poprawiającej się sytuacji na oddziałach intensywnej terapii.

- Niektóre wskaźniki są pozytywne, ale mamy pełnię kryzysu - powiedział we wtorek minister zdrowia Włoch Roberto Speranza. Podkreślił, że sytuacja jest nadal poważna.

- Wprowadzone kroki przynoszą rezultaty, a dzięki zachowaniu Włochów możliwe było uratowanie życia tysięcy osób, ale trzeba być realistą, bo dane są nadal bardzo poważne - podkreślił szef resortu zdrowia w stacji telewizyjnej La 7.

Autorka/Autor:asty

Źródło: PAP