Ponad 10 tysięcy zmarłych we Włoszech. "Widzieliśmy sceny, których nie będzie można zapomnieć"

W ciągu ostatniej doby we Włoszech zmarło blisko 900 osób zakażonych koronawirusem. Łącznie zanotowano 10 023 zgony, a liczba chorych na COVID-19 przekroczyła 92 tysiące. Dzień wcześniej prezydent Włoch Sergio Mattarella mówił w orędziu, że "poczucie odpowiedzialności obywateli to najważniejsze dobro, na które może liczyć państwo demokratyczne w takich momentach, jak ten".

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

W sobotę włoska Obrona Cywilna przedstawiła dane, z których wynika, że w ciągu ostatnich 24 godzin we Włoszech zmarło 889 osób zakażonych koronawirusem. Od początku epidemii odnotowano tam łącznie 10 023 zgony. Poinformowano także, że ogólna liczba potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem wzrosła z z 86 498 w piątek do 92 472 w sobotę.

NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE O KORONAWIRUSIE. RAPORT TVN24.PL >>>

"Widzieliśmy sceny, których nie będzie można zapomnieć"

W piątek prezydent Włoch Sergio Mattarella wygłosił orędzie do obywateli, w którym oddał hołd osobom, które zmarły w czasie pandemii i przypomniał o ofiarach wśród pracowników służby zdrowia.

- Przeżywamy bolesną kartę naszej historii. Widzieliśmy sceny, których nie będzie można zapomnieć. Niektóre obszary i szczególnie najstarsze pokolenie płacą najwyższą cenę - zauważył w wystąpieniu nadanym przez stacje telewizyjne.

CZYTAJ TAKŻE: Ma 101 lat i właśnie opuścił szpital. Najstarszy włoski pacjent wyleczony >>>

W imieniu wszystkich Włochów prezydent wyraził uznanie tym, którzy - jak powiedział - "z niezmordowanym poświęceniem stawiają czoła chorobie: lekarzom, pielęgniarzom i pielęgniarkom, wszystkim pracownikom służby zdrowia".

Mattarella stwierdził, że całe Włochy dają w tych dniach dowody "wielkodusznej solidarności", co - jak zaznaczył - budzi podziw przywódców innych krajów, o czym może się przekonać w kontaktach z nimi. Z uznaniem wyraził się też o postawie swoich rodaków, którzy jego zdaniem w zdecydowanej większości dowiedli poczucia "obywatelskiego obowiązku" w obliczu wyrzeczeń, o jakie prosi rząd. Mówił, że niektóre z nich "przynoszą pozytywne rezultaty, co umacnia potrzebę ich ścisłego przestrzegania tak długo, jak to będzie konieczne".

- Poczucie odpowiedzialności obywateli to najważniejsze dobro, na które może liczyć państwo demokratyczne w takich momentach, jak ten - ocenił.

Wyraził nadzieję na to, że niebawem - za przykładem Europejskiego Banku Centralnego i Komisji Europejskiej, które podjęły "ważne i pozytywne decyzje finansowe i ekonomiczne, wsparte przez Parlament Europejski" - podobne inicjatywy zapadną na forum Rady Europejskiej.

G20 przewiduje pięć bilionów dolarów na walkę ze skutkami pandemii >>>

- Niezbędne są dalsze wspólne inicjatywy - możliwe, gdy przezwycięży się stare schematy, nie mające już realnego związku z dramatycznymi warunkami, w jakich znalazł się nasz kontynent - powiedział. - Mam nadzieję, że wszyscy zrozumieją w pełni, zanim będzie za późno, powagę zagrożenia dla Europy. Solidarności wymagają nie tylko wartości Unii, ale leży ona również we wspólnym interesie - dodał.

Mattarella zachęcił Włochów, by myśleli już dziś o tym, co będzie po kryzysie spowodowanym pandemią. - W odbudowie naród nasz zawsze dawał wyraz temu, co w nim najlepsze - mówił.

Potrzeba szpitali

W związku z gwałtownym wzrostem zakażonych we Włoszech władze pilnie poszukują rozwiązań dotyczących dodatkowych miejsc leczenia.

CZYTAJ TAKŻE: Babcia zmarła, mama zachorowała. Mieszkańcy włoskiego miasteczka ruszyli na pomoc osamotnionym chłopcom >>>

Statek wycieczkowy Splendid, który cumuje w porcie w Genui, został tymczasowo przekształcony w szpital. Grupa pierwszych 25 pacjentów została przetransportowana na jego pokład w poniedziałek. Docelowo liczba przyjętych może wzrosnąć do 400. Każda z osób dostaje oddzielną kajutę. Na statku znajduje się lądowisko dla helikopterów, a hangar w porcie zostanie prawdopodobnie przekształcony w oddział intensywnej terapii.

W prowincji Cremona w Lombardii szpital polowy otworzyła organizacja charytatywna Samaritan's Purse. Placówka pomieści 500 chorych. "Pracownicy medyczni pracowali z ochotnikami i żołnierzami włoskich sił powietrznych, aby postawić w tym miejscu osiem namiotów" - pisze o nich stacja ABC News. 

W samym mieście Crema w Cremonie wkrótce zacznie się przyjmowanie chorych, którymi zajmą się specjaliści z Czerwonego Krzyża i lekarze z Kuby, którzy przypłynęli do Europy w ostatnich dniach. Obecnie przechodzą szkolenie i współpracują ze służbami na miejscu.

Aktualnie czytasz: Ponad 10 tysięcy zmarłych we Włoszech. "Widzieliśmy sceny, których nie będzie można zapomnieć"
Źródło: Kancelaria Prezesa Rady Ministrów
Czytaj także: