Przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel poinformował w piątek, że na 23 kwietnia zwoła nadzwyczajny szczyt Unii Europejskiej, którego uczestnicy zajmą się planem ożywienia gospodarczego po kryzysie wywołanym pandemią COVID-19. "Nadszedł czas, by stworzyć grunt pod solidne ożywienie gospodarcze" - ocenił.
"Ten plan musi ożywić nasze gospodarki, jednocześnie promując konwergencję gospodarczą w UE. Budżet UE będzie musiał odegrać tutaj istotną rolę" - podkreślił w oświadczeniu przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel.
Szczyt - jak poprzednie dwie narady unijnych liderów w marcu - odbędzie się w formie widekonferencji. Szef Rady Europejskiej zapewnił, że wraz z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen pracują nad planem działania, by zapewnić dobrobyt wszystkim Europejczykom i przywrócić w UE silny i trwały wzrost gospodarczy "w oparciu o zieloną i cyfrową strategię".
Spotkanie przywódców będzie dalszym ciągiem trwających już od kilku tygodni unijnych targów dotyczących tego, jaka powinna być reakcja na kryzys gospodarczy wywołany pandemią.
"Porozumienie eurogrupy to znaczący przełom"
Oświadczenie szefa Rady Europejskiej jest reakcją na decyzję eurogrupy, która w czwartek zgodziła się na prace nad funduszem na rzecz ożywienia gospodarczego, którego źródłem finansowania mogłyby być "innowacyjne instrumenty finansowe" i wieloletni budżet Unii Europejskiej. Szczegóły mają wypracować unijni liderzy.
Fundusz, którego celem ma być wyciągniecie gospodarek wszystkich państwach członkowskich UE z recesji, ma być tymczasowym instrumentem. Ma on się opierać o finansowanie prorozwojowych programów z unijnego budżetu, a także - w zależności od wytycznych liderów - o "innowacyjne instrumenty finansowe".
Obradująca w poszerzonym składzie eurogrupa zgodziła się tego dnia także na pakiet działań o wartości 500 miliardów euro.
"Porozumienie eurogrupy to znaczący przełom. Mamy teraz dostępne ponad pół biliona euro na ochronę krajów Unii Europejskiej, pracowników i przedsiębiorstw. Dzięki temu niezrównanemu pakietowi wspólnie ponosimy ciężar kryzysu" - ocenił Charles Michel w piątkowym oświadczeniu.
Brak porozumienia w kwestii długu
Ministrowie finansów strefy euro nie rozstrzygnęli jednak kwestii ewentualnej emisji euroobligacji, których domagali się Włosi, Hiszpanie czy Francuzi, a którym przeciwstawiali się Holendrzy, Austriacy, Finowie czy Niemcy.
Szef eurogrupy Mario Centeno mówił w czwartek na konferencji prasowej, że następny budżet UE na lata 2021-2027 będzie kluczowym elementem strategii ożywienia, a także funduszu na rzecz tej inicjatywy. Przyznał przy tym, że nie ma porozumienia w sprawie uwspólnotowienia długu.
Choć minister finansów Francji Bruno Le Maire mówił po posiedzeniu, że plan ożywienia będzie się opierał o uwspólnotowienie długu, to wypowiedzi ministra finansów Holandii temu zaprzeczają.
"Jesteśmy i będziemy przeciwko euroobligacjom. Sądzimy, że ten pomysł nie pomoże ani Europie, ani Niderlandom w dłuższej perspektywie" - napisał na Twitterze po zakończeniu eurogrupy Wopke Hoekstra.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Adrian Grycuk CC BY SA Wikipedia