"Nasi ludzie w sytuacjach nadzwyczajnych kupują wódkę, kaszę i sól". Środki na kaca też znikają z aptek

Źródło:
PAP, Izwestia, Interfax

W rosyjskich aptekach znacznie wzrosła sprzedaż środków na kaca - informuje w czwartek dziennik "Izwiestia". Ocenia, że "może to świadczyć o wzmożonej konsumpcji alkoholu w okresie samoizolacji". Psychiatra w rozmowie z gazetą przekonuje jednak, że "zwiększenie sprzedaży nie znaczy, że wszystko to ludzie wypiją".

Oglądaj TVN24 w internecie na TVN24 GO>>>

Według statystyk cytowanych przez "Izwiestia", od 9 marca do 12 kwietnia Rosjanie kupili 790,6 tysięcy opakowań leków usuwających skutki kaca, przy czym dziennik zalicza do nich także aspirynę, powszechnie stosowaną także jako lek na przeziębienia. Sprzedaż tych preparatów rosła od lutego, ale nie tak intensywnie - podkreśla gazeta, przy czym zaznacza, że po obchodzonym w Rosji 23 lutego Dniu Obrońcy Ojczyzny - nieformalnym święcie mężczyzn - wyraźnie podskoczyła.

KORONAWIRUS - NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE. CZYTAJ RAPORT TVN24.PL >>>

Znaczny wzrost rozpoczął się jednak w pierwszej dekadzie marca, gdy w związku z informacjami o koronawirusie wielu mieszkańców Rosji zaczęło - wyprzedzając decyzje władz - dobrowolnie ograniczać wychodzenie z domów. Ogółem od 9 marca do 12 kwietnia apteki sprzedały o 83 procent więcej preparatów używanych do leczenia kaca niż w takim samym okresie zeszłego roku. "Najwięcej kupujących było w Moskwie i obwodzie moskiewskim, Petersburgu, Kraju Krasnodarskim i Tatarstanie" - odnotowują "Izwestia".

"Można się było tego spodziewać"

Takie wyniki sprzedaży świadczą pośrednio, że Rosjanie częściej zaglądają do kieliszka - powiedział dziennikowi szef Międzynarodowej Federacji Stowarzyszeń Konsumentów Dmitrij Janin. Jego zdaniem "można się było tego spodziewać w sytuacji, gdy wielu ludzi podczas samoizolacji nie znajduje sobie zajęcia w domu i przestaje ich powstrzymywać konieczność pójścia do pracy".

Opinię eksperta potwierdzają opublikowane wcześniejsze dane o wzroście sprzedaży mocnych trunków w Rosji od początku marca. Sprzedaż wódki w ciągu tygodnia od 23 marca wzrosła o 31 procent, jeszcze bardziej - o 47 procent - wzrosła sprzedaż whisky.

Niektóre regiony zaczęły ograniczać sprzedaż alkoholu albo skracać godziny, w których jest ona dozwolona. Jednak ministerstwo przemysłu i handlu zaleciło 3 kwietnia, by nie nadużywać restrykcji, bowiem - jak oceniło - dalsze ograniczenia "mogą sprowokować wzrost nielegalnej produkcji alkoholu i poważne napięcie społeczne".

- W sytuacji oczekiwanego wydłużenia restrykcji dotyczących samoizolacji mieszkańców napięcie będzie tylko rosło. Ograniczenie sprzedaży alkoholu tylko zwiększy niezadowolenie ludzi. Należy również pamiętać, że gospodarka, a zwłaszcza handel, poniosły już ogromne straty związane z konsekwencjami samoizolacji - mówił gazecie "Izwiestia" ekonomista Wiaczesław Czegłow.

CZYTAJ TAKŻE: "Środka do dezynfekcji ma wystarczyć do połowy czerwca". Zakażeni lekarze wysyłają skargi do służb bezpieczeństwa

Dziennik zaznacza, że wzrost sprzedaży alkoholu może mieć różne przyczyny: po pierwsze, nastąpił w czasie, gdy ogółem Rosjanie ruszyli do sklepów na fali doniesień o epidemii i obaw o wzrost cen. Po drugie, gdy zamknięte są restauracje i bary, tylko w domowych pieleszach można pozwolić sobie na coś mocniejszego.

Kupowanie na zapas

Psychiatra Jewgienij Briun w rozmowie z "Izwiestijami" rozwiał jednak obawy, że Rosjanie zaczęli więcej pić. - Działania, podjęte przez władze w celu zwalczania rozprzestrzeniania się infekcji, nie są powodem, by się upijać - ocenił. Zwrócił uwagę, że szpitale nie odnotowują częstszych nagłych przypadków psychoz alkoholowych. Ponadto wiele leków uważanych za środki na kaca jest stosowanych przy leczeniu grypy oraz innych infekcji i wzrost sprzedaży może być związany z sezonowym wzrostem zachorowań - dodał Briun.

Alkohol zaś Rosjanie po prostu wykupili na zapas. - Nasi ludzie zawsze w sytuacjach nadzwyczajnych kupowali wódkę, kaszę gryczaną i sól. Zwiększenie sprzedaży nie znaczy jednak, że wszystko to wypiją i zjedzą - uznał lekarz.

Koronawirus w Rosji

W ciągu ostatniej doby odnotowano w Rosji łącznie 4774 nowych zakażonych. Łączna liczba zakażonych w kraju wzrosła do 62 773. Zmarło 555 osób - podała agencja Interfax, powołując się na komunikat służb medycznych.

Autorka/Autor:tas

Źródło: PAP, Izwestia, Interfax

Tagi:
Raporty: