Co najmniej 10 milionów Niemców przyjęło już pierwszą dawkę szczepionki przeciw COVID-19. Minister zdrowia kraju Jens Spahn, stwierdził, że osoby po obu dawkach, mogłyby wkrótce korzystać z różnych usług bez obowiązku pokazywania negatywnego testu na koronawirusa.
Według Jensa Spahna w pełni zaszczepieni, po dwóch tygodniach od ostatniej dawki, mogliby niedługo podróżować, robić zakupy czy korzystać z różnych innych usług bez przestrzegania niektórych środków bezpieczeństwa, takich jak konieczność przedstawiania wyniku szybkiego testu na obecność koronawirusa.
Niezbędny warunek
- Każdy, kto został w pełni zaszczepiony, może być w przyszłości traktowany jak osoba, która uzyskała negatywny wynik testu na koronawirusa - wyjaśnił Spahn gazecie "Bild am Sonntag". Dodał, że warunkiem takiego scenariusza jest przezwyciężenie trzeciej fali epidemii i zniesienie niektórych restrykcji, w tym otworzenie zakładów usługowych w oparciu o szybkie testowanie klientów.
Według Spahna, co najmniej jedną dawkę szczepionki przyjęło już ponad 10 milionów Niemców, czyli ponad 12 proc. populacji tego kraju.
Berliński Instytut im. Roberta Kocha uznaje, że istnieje większe ryzyko zakażenia się wirusem od osoby, która nie ma żadnych objawów COVID-19 i negatywnie przeszła szybki test antygenowy, niż od osoby, która 15 dni wcześniej przyjęła drugą dawkę szczepionki przeciwko tej chorobie.
Dlatego Instytut nie rekomenduje już posyłania na kwarantannę w pełni zaszczepionych osób.
Źródło: PAP