"Nie wyobrażałem sobie, że do tego dojdzie". Premier Czech przeprosił obywateli

Źródło:
CNN, PAP

Premier Czech Andrej Babisz przyznał, że on i jego rząd popełnili błędy podczas walki z rozprzestrzeniającym się w kraju wirusem. CNN zwrócił uwagę, że szef rządu "zrobił coś, na co decyduje się niewielu przywódców" i przeprosił swoich obywateli. Pięciokrotnie w czasie jednego wystąpienia. Czechy są obecnie jednym z najbardziej dotkniętych pandemią państw na świecie.

Portal amerykańskiego nadawcy CNN opisuje sytuację pandemiczną w Czechach jako jedną z najgorszych na świecie. Zwraca uwagę na wysoki wskaźnik zakażeń na sto tysięcy mieszkańców oraz na fakt, że w środę w tym dziesięciomilionowym kraju odnotowano blisko 15 tysięcy przypadków.

Andrej Babisz na środowej konferencji zrobił coś, na co w ocenie CNN "decyduje się niewielu przywódców", przepraszając swoich obywateli za błędy w działaniach rządu w walce z pandemią. Uczynił do pięciokrotnie - odnotowuje portal.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE >>>

"Popełniliśmy błąd pod koniec maja, myśląc, że w pełni nam się udało"

- Przepraszam za nowe ograniczenia, które wpływają na życie właścicieli firm, obywateli i pracowników. Przepraszam, że w rzeczywistości wykluczyłem możliwość, że stanie się to, co się stało, ale nie wyobrażałem sobie, że do tego dojdzie – mówił premier Czech, cytowany przez CNN. Prosił także ludzi, by przestrzegali wprowadzonych przez rząd ograniczeń.

CNN zwraca uwagę, że premier Babisz przez wiele tygodni odmawiał wprowadzenia ścisłych restrykcji, powołując się na dobro gospodarki. Zdaniem portalu odwlekanie przez Babisza ponownego lockdownu, co często stało w sprzeczności z opiniami ekspertów, doprowadziło do niekontrolowanego rozwoju pandemii COVID-19.

Babisz tłumaczył, że jego kraj padł ofiarą własnego sukcesu w walce z koronawirusem, za który wielokrotnie był chwalony w pierwszych miesiącach pandemii. W Czechach jako jednym z pierwszych państw na świecie wprowadzono ścisły lockdown i nakazano noszenie masek w miejscach publicznych. - Na pewno popełniliśmy błąd pod koniec maja, gdy kończyliśmy ponowne otwarcie, myśląc, że w pełni nam się udało - powiedział.

NATO-wscy lekarze pojadą do Czech

W czwartek rząd Czech zgodził się, by do kraju przyjechało do 300 wojskowych lekarzy z krajów NATO i Unii Europejskiej. Minister obrony Lubomir Metnar poinformował, że pod koniec przyszłego tygodnia do Czech przyjedzie grupa 28 medyków z amerykańskiej Gwardii Narodowej ze stanów Teksas i Nebraska. Są to lekarze pierwszego kontaktu, mający doświadczenie w leczeniu zakażeń koronawirusem. Zostaną ulokowani w centralnym szpitalu wojskowym w Pradze i będą kierowani do poszczególnych zadań, zgodnie z potrzebami ministerstwa zdrowia. Wojskowi z USA i innych krajów mają przebywać w Czechach bez broni.

Metnar przekazał, że trwają rozmowy o udziale w powstrzymywaniu epidemii przez żołnierzy z Niemiec. Minister obrony spodziewa się także pozytywnej reakcji z innych państw i zapowiedział, że w piątek powinna zapaść decyzja o przekazaniu z zapasów Sojuszu 60 respiratorów.

Minister zdrowia Roman Prymula, odpowiadając na jedno z pytań, które dotyczyło ewentualnego wezwania polskich lekarzy do powrotu do kraju, przypomniał podobne wezwanie czeskiej Izby Lekarskiej, na które pozytywnie odpowiedziało 21 lekarzy z zagranicy.

Respiratory od Komisji Europejskiej

Partię pierwszych 30 respiratorów do Czech wyśle także Komisja Europejska. - Czechy stoją obecnie w obliczu jednej z najtrudniejszych sytuacji w Europie. Liczba przypadków koronawirusa szybko rośnie. Kraj potrzebuje sprzętu medycznego do leczenia pacjentów w szpitalach. Nie zostawiamy naszych europejskich przyjaciół samych w tych trudnych czasach. Komisja Europejska mobilizuje materiały medyczne za pośrednictwem naszego mechanizmu ochrony ludności - poinformowała w czwartek w nagraniu wideo szefowa KE Ursula von der Leyen.

- Jesteśmy w kontakcie z innymi krajami UE, by zmobilizować więcej respiratorów dla Republiki Czeskiej. Jesteśmy w tym razem - oświadczyła von der Leyen.

KE podała, że unijne Centrum Koordynacji i Reagowania Kryzysowego jest w stałym kontakcie z władzami Czech, a w najbliższych dniach będzie w stanie udzielić większej pomocy za pośrednictwem unijnego mechanizmu ochrony ludności pochodzącej z państw członkowskich. Aby dać krajom unijnym czas na ocenę ich zdolności reagowania, KE zainicjowała rozmieszczenie unijnej rezerwy medycznej.

Koronawirus w Czechach

W czwartek czeskie władze poinformowały o potwierdzeniu dzień wcześniej 14 968 przypadków koronawirusa. Liczba aktualnie aktywnych przypadków SARS-CoV-2 przekracza 124 tysiące.

Do tej pory w Czechach zmarło 1739 osób z COVID-19, w tym 253 w tym tygodniu. Znacząco rośnie liczba hospitalizowanych - obecnie jest ich 4417, około czterech razy więcej niż na początku października. W tym samym okresie mniej więcej trzykrotnie wzrosła liczba chorych na COVID-19 w ciężkim stanie. Według najnowszych danych jest ich 657.

Od tygodnia wynik pozytywny dało ponad 25 procent z ogólnej liczby wykonanych testów. Rośnie też liczba samych testów. We wtorek laboratoria po raz pierwszy wykonały ich ponad 40 tysięcy. Prawie 30 procent dało wynik pozytywny.

Ze względu na szybkie rozprzestrzenianie się koronawirusa SARS-CoV-2, od godz. 6 w czwartek do 3 listopada rząd wprowadził znaczne ograniczenia, które mają zmniejszyć liczbę kontaktów między ludźmi.

Z pewnymi wyjątkami zamknięte zostały placówki handlowe. W dużych centrach handlowych będą otwierane tylko sklepy spożywcze, drogerie i apteki. Ten asortyment można będzie kupić także w małych placówkach. Działać mogą stacje benzynowe, sklepy z zaopatrzeniem dla zwierząt, sklepy z tekstyliami i galanterią. Przestały działać zakłady usługowe z wyjątkiem warsztatów samochodowych, kwiaciarni oraz punktów serwisowych RTV i AGD.

Mieszkańcy Czech mają ograniczyć wychodzenie z domów do wyjścia do pracy, do lekarza lub po potrzebne produkty. Możliwe jest odwiedzenie rodziny, wyjazd za miasto, ale wszystkie obiekty rekreacyjne są zamknięte.

Autorka/Autor:ft

Źródło: CNN, PAP

Tagi:
Raporty: