Czesi w poniedziałek obchodzili Święto Państwowości Czeskiej – przypada ono na Dzień św. Wacława, patrona Czech. Główne uroczystości odbyły się w Starej Boleslavi, mieście, w którym w 935 roku został zamordowany czeski książę Wacław z dynastii Przemyślidów.
Narodowej Pielgrzymce św. Wacława, a także procesji z relikwiami świętego, towarzyszyły drastyczne środki sanitarne związane z epidemią SARS-CoV-2. Na plac w centrum Starej Boleslavi, na którym arcybiskup praski i prymas Czech kardynał Dominik Duka odprawił mszę świętą, mogło wejść tylko 500 osób. Część pielgrzymów zgromadziła się w bocznych uliczkach miasta. Wiele osób korzystało z płynów do dezynfekcji i miało założone maseczki.
Duka przypomniał, że w związku z ograniczeniami związanymi z koronawirusem do Czech nie przyjechali przedstawiciele biskupów europejskich, a także kardynał Marc Ouellet z watykańskiej Kongregacji ds. Biskupów. Prymas Czech dziękował wszystkim obecnym i wyraził solidarność z chorymi i cierpiącymi, a także z lekarzami, pielęgniarkami, policjantami, żołnierzami i strażakami.
Zaapelował do przedstawicieli korpusu dyplomatycznego, aby zabiegali u swoich rządów o pokój w Górskim Karabachu. Pandemia wpłynęła także na program tradycyjnie towarzyszący Narodowej Pielgrzymce. Odwołano pokaz ogni sztucznych i festyn w Starej Boleslavi, która jest najstarszym czeskim miejscem pielgrzymkowym związanym z kultem św. Wacława.
Książę był wnukiem pierwszego chrześcijańskiego władcy Czech i jego małżonki św. Ludmiły. Niezwykle pobożny, był między innymi pod wrażeniem kultu św. Wita. W Pradze zbudował kościół, który stał się katedrą i z czasem najważniejszą świątynią w Czechach. Został zamordowany 28 września 935 roku przez młodszego brata Bolesława, którego córka Dobrawa została żoną władcy Polski Mieszka I. Relikwie św. Wacława znajdują się w Pradze w katedrze św. Wita.
Źródło: PAP