Ani Rosja ani Chiny nie maja tradycji otwartości, ale będą próbowały wykorzystywać moment pandemii, żeby skorzystać na swojej propagandzie - mówiła w "Faktach po Faktach" publicystka "The Atlantic", laureatka nagrody Pulitzera Anne Applebaum. Przestrzegła także przed nadmiernym izolowaniem się krajów. - To jest pandemia globalna i globalne będą rozwiązania. Nie sądzę, żeby zamykano granice przed szczepionką - powiedziała.
Pandemia COVID-19, która rozpoczęła się prawdopodobnie w grudniu w chińskiej prowizji Hubei, w ciągu kilku miesięcy opanowała cały świat. Niemal we wszystkich państwach koronawirusem zakaziło się już 167700 ludzi, a ponad 100 tysięcy zmarło.
"Ani Rosja ani Chiny nie maja tradycji otwartości"
Pytana o sytuację geopolityczną w czasie i po pandemii COVID-19 publicystka "The Atlantic", laureatka nagrody Pulitzera Anne Applebaum powiedziała w "Faktach po Faktach", że na obecnym kryzysie próbują skorzystać Rosja i Chiny. – Robią propagandę, popróbują wysyłać maseczki na cały świat, żeby udowodnić, że są lepsi – zauważyła.
Jej zdaniem jednak "prawdziwy podział nie jest między krajami autorytarnymi i demokratycznymi". - Prawdziwy podział jest między krajami ze sprawnym i doświadczonym systemem biurokratycznym, a krajami, które tego nie mają – zauważyła.
- Zobaczymy, jak będzie z Rosją za miesiąc czy dwa. Wiemy, że Rosja, tak jak na początku [pandemii-przyp.red.] w Chinach, kłamie o wirusie, nie powie ile rzeczywiście mają ofiar, próbuje okłamywać swoje społeczeństwo – dodała.
Według Applebaum, w walce z pandemią konieczna jest otwartość. - Musimy wiedzieć jak najwięcej. Te kraje, co do których wiemy więcej, będą szybciej z tego wychodzić – tłumaczyła.
- Ani Rosja, ani Chiny nie maja tradycji otwartości, ale będą próbowały wykorzystywać ten moment, żeby skorzystać na swoje propagandzie – dodała.
"To jest pandemia globalna i globalne będą rozwiązania"
Anne Applebaum zaytana została także o to, jak w kryzysie radzi sobie Europa. - Unia Europejska i Komisja Europejska nie jest odpowiedzialna za służbę zdrowia. Unia ma różne konkretne odpowiedzialności, ale to nie jest jedna z nich. Nie jest napisane, że Unia ma grać rolę w czasie pandemii. To jest pod kontrolą państw narodowych – tłumaczyła.
Jak jednak dodała, "teraz, gdy mamy kryzys nie tylko w służbie zdrowia, ale i kryzys gospodarczy, Unia ewidentnie próbuje działać". - Zdecydowali się wydać miliardy euro na ubezpieczanie dla pracowników, na inwestycje. Rola Unii będzie widoczna później – dodała.
- Pierwszym instynktem, także w Polsce, było: zamknąć granicę, zrobić coś samemu, nie rozmawiać z innymi, najważniejsi są nasi ludzie. Z pewnego punktu widzenia to zrozumiałe, ale na dłuższą metę to nie jest rozwiązania problemu – mówiła Applebaum.
- To jest pandemia globalna i globalne będą rozwiązania. Nie sądzę, żeby zamykano granice przez szczepionką – powiedziała.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24