Grecy zapowiadają masowe testowanie na COVID-19 przyjeżdżających do kraju turystów. Niektórych czeka kwarantanna, nawet w przypadku negatywnego wyniku.
Greckie ministerstwo spraw zagranicznych poinformowało w sobotę, że przeprowadzi testy na koronawirusa wśród osób przybywających z lotnisk, gdzie występuje wysokie ryzyko przeniesienia zakażenia COVID-19. Listę takich miejsc sporządziła Agencja Unii Europejskiej do spraw Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA)
Negatywny wynik - 7 dni kwarantanny
"Jeśli przybywasz z lotniska znajdującego się na liście EASA, zostaniesz przetestowany po przylocie" - oświadczyło ministerstwo spraw zagranicznych.
"Jeśli wynik testu jest negatywny, pasażer poddaje się kwarantannie przez 7 dni. Jeśli wynik testu jest pozytywny, pasażer zostaje poddany kwarantannie pod nadzorem przez 14 dni" - dodano w komunikacie.
Odwiedzający przybywający z innych obszarów będą losowo testowani po przyjeździe. Grecja w piątek opublikowała listę 29 krajów, które uznała za bezpieczne, i zapowiedziała, że lista zostanie ponownie sprawdzona przed 1 lipca, w zależności od zmieniającej się sytuacji.
Do tej pory zielone światło na wjazd do Grecji mają obywatele: Albanii, Austrii, Australii, Bułgarii, Chin, Chorwacji, Cypru, Czarnogóry, Czech, Danii, Estonii, Finlandii, Izraela, Japonii, Korei Południowej, Libanu, Litwy, Łotwy, Malty, Niemiec, Nowej Zelandii, Norwegii, Północnej Macedonii, Rumunii, Serbii, Słowacji, Słowenii, Szwajcarii i Węgier.
W Grecji niecałe 3 tysiące przypadków
Gospodarka dotkniętej kryzysem zadłużeniowym Grecji w dużym stopniu opiera się na turystyce, która stanowi około 20 procent dochodów państwa.
Ogólnokrajowa blokada nałożona w marcu pomogła Grecji ograniczyć rozprzestrzenianie się infekcji do nieco poniżej 3000 przypadków, co jest stosunkowo niewielką liczbą w porównaniu z innymi krajami Unii Europejskiej. Ale doprowadziło to do zatrzymania sektora turystyki. W tym roku gospodarka Grecji skurczy się nawet o 10 procent.
Źródło: Reuters