Korea Południowa zdecydowała o wyłączeniu w poniedziałek głośników i megafonów na granicy z Koreą Północną, aby "stworzyć pokojową atmosferę" przed zapowiedzianym na piątek pierwszym od 10 lat spotkaniem na szczycie przywódców obu krajów - poinformowało południowokoreańskie ministerstwo obrony.
Propagandowe komunikaty zostały wstrzymane o północy - poinformowało ministerstwo obrony Korei Południowej. Nie poinformowano jednak, czy zostaną wznowione po szczycie obu Korei.
Cisza na granicy
To pierwszy raz od dwóch lat kiedy Seul zaprzestał komunikatów, które są mieszanką informacji, południowokoreańskiej muzyki i krytyki reżimu w Pjongjangu.
Ostatni raz audycje te, nadawane przez urządzenia o dużej mocy zainstalowane na granicy, wstrzymano w połowie 2015 roku, wcześniej w sierpniu owego roku Seul rozpoczął nadawanie komunikatów w odwecie za podłożenie min w strefie zdemilitaryzowanej między państwami koreańskimi. W odpowiedzi propagandowe informacje popłynęły także z Północy.
Wstrzymane rok wcześniej komunikaty wznowiono ponownie w styczniu 2016 roku po kolejnej próbie nuklearnej dokonanej przez Pjongjang.
Korea Północna także ma własne głośniki na granicy, z których nadaje propagandowe wiadomości. Przedstawiciel południowokoreańskiego ministerstwa obrony powiedział, że nie wiadomo, czy Pjongjang także wyłączy swoje komunikaty.
Kim idzie na ustępstwa
W sobotę przed szczytem obu Korei Pjongjang ogłosił wstrzymanie prób jądrowych i testów międzykontynentalnych rakiet balistycznych (ICBM). Przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un zapowiedział także zamknięcie obiektu, w którym prowadzono badania i próby jądrowe. - Decyzja Korei Północnej aby zamrozić swój program nuklearny jest znaczącym krokiem w kierunku denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego - powiedział w poniedziałek prezydent Korei Południowej Mun Dze In. - To zielone światło, które zwiększa szanse na pozytywny wynik szczytu Korei Północnej z Koreą Południową i Stanami Zjednoczonymi. Jeśli Korea Północna pójdzie drogą całkowitej denuklearyzacji, poczynając od tego (wstrzymania testów nuklearnych - red.), wtedy pewna jest dla niej świetlana przyszłość - dodał. W sobotę po decyzji Kima prezydent USA Donald Trump napisał z kolei na Twitterze, że jest to "wielki postęp" i "bardzo dobra wiadomość dla świata i samej Korei Północnej".
Podkreślił, że czeka teraz na spotkanie z liderem Korei Północnej. "Cieszę się już na to spotkanie" - dodał.
Obaj przywódcy mają się spotkać pod koniec maja lub na początku czerwca.
Planowane spotkania na szczycie, najpierw koreańskie a później amerykańsko-północnokoreańskie, są wynikiem nagłego zwrotu stanowiska Pjongjangu i rozpoczętej przez władze Korei Północnej w tym roku ofensywy dyplomatycznej, po tym jak w reżim uderzyły największe od dekad sankcje społeczności międzynarodowej.
Autor: momo/adso / Źródło: reuters, pap