Z okazji przypadającej w piątek 71. rocznicy utworzenia północnokoreańskiej armii nie urządzono parady wojskowej - zauważa agencja Yonhap, podkreślając, że przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un szykuje się do drugiego szczytu z prezydentem USA Donaldem Trumpem.
W ubiegłym roku w rocznicę powołania Koreańskiej Armii Ludowej (KAL) w Pjongjangu odbyła się wielka parada wojskowa, na której prezentowano nowe uzbrojenie, a Kim określał Koreę Północną mianem "światowej potęgi militarnej". Relacje komunistycznego reżimu północnokoreańskiego ze światem zewnętrznym były wówczas najgorsze od lat.
Święto bez defilady
W tym roku nie zaobserwowano sygnałów, które wskazywałyby na organizację parady wojskowej, ani innych nietypowych działań Korei Północnej - przekazał Yonhap, powołując się na źródła w Seulu. Niewymienieni z nazwisk południowokoreańscy urzędnicy podkreślili, że Pjongjang hucznie obchodzi z reguły tylko okrągłe rocznice.
Północnokoreańska prasa uczciła rocznicę KAL, publikując artykuły wychwalające założyciela KRLD Kim Ir Sena oraz obecnego przywódcę, który jest jego wnukiem. Główny państwowy dziennik "Rodong Sinmun" poświęcił rocznicy pierwsze trzy strony swojego piątkowego wydania.
Gazeta określiła Kim Dzong Una jako "niezrównanie wybitnego dowódcę", oceniając, że pod jego kierownictwem północnokoreańskie wojsko "dalej demonstruje swoją siłę jako niezwyciężona armia rewolucyjna i dokonuje zdumiewających świat bohaterskich wyczynów w budowaniu potężnego kraju socjalistycznego".
Ocieplenie stosunków
Prezydent Trump ogłosił niedawno w orędziu o stanie państwa, że w dniach 27-28 lutego w Wietnamie po raz drugi spotka się z Kimem. Ich szczyt w Singapurze w czerwcu ubiegłego roku był pierwszym w historii spotkaniem przywódców zwaśnionych USA i KRLD.
Jak dotąd nie podano oficjalnie, w którym wietnamskim mieście odbędzie się drugi szczyt. Od orędzia Trumpa sprawy planowanego szczytu nie poruszyły północnokoreańskie media.
Od środy do piątku w Pjongjangu przebywał specjalny wysłannik USA ds. Korei Północnej Stephen Biegun. Prowadził tam ze swoim północnokoreańskim odpowiednikiem Kim Jok Czolem negocjacje w sprawie denuklearyzacji Korei Płn. oraz zbliżającego się szczytu przywódców.
Autor: ft/ja / Źródło: PAP