Raport ONZ: reżim Kima finansuje program nuklearny zyskami z cyberprzestępczości

Źródło:
PAP

Północnokoreański reżim nabywa nowoczesne technologie, dzięki którym będzie w stanie produkować broń nuklearną i pociski balistyczne – wskazali w raporcie eksperci Organizacji Narodów Zjednoczonych. Tym samym Korea Północna ignoruje sankcje, które nałożyła na nią ONZ. Jak wynika z raportu, do sfinansowania zakupów Pjongjang wykorzystuje cyberataki na giełdy kryptowalut. 

Panel ekspertów ONZ, który nadzoruje sankcje nałożone na Koreę Północną, oszacował w raporcie wysłanym do Rady Bezpieczeństwa, że wartość kradzieży aktywów wirtualnych przez Pjongjang od końca 2019 roku do listopada 2020 roku wynosi około 316 mln dolarów. Dochodzenie ekspertów wykazało, że cyberprzestępcy związani z Koreą Północną kontynuowali w ubiegłym roku operacje przeciwko instytucjom finansowym i wirtualnym kantorom walutowym. Zyski z tych ataków miały być przeznaczone na zakup broni masowego rażenia i rozwoju programów rakiet balistycznych.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

W raporcie zwrócono uwagę na fakt, że rząd północnokoreański zajął się także produkcją materiałów rozszczepialnych, które są podstawowym składnikiem w produkcji broni jądrowej. Utrzymał również istniejące obiekty jądrowe. "Podczas parad wojskowych rząd prezentował nowe systemy pocisków balistycznych krótkiego i średniego zasięgu, odpalanych z łodzi podwodnych o zasięgu międzykontynentalnym. Zapowiedział też przygotowania do testowania i produkcji nowych głowic do pocisków balistycznych oraz rozwój taktycznej broni jądrowej. Zmodernizował także infrastrukturę pocisków balistycznych" – wskazali eksperci.

"Wstępna analiza jasno wskazuje na powiązania z Koreańską Republiką Ludowo- Demokratyczną"

Eksperci przekazali, że Korea Północna nie zaprzestała operacji prania skradzionych kryptowalut, szczególnie za pośrednictwem chińskich wirtualnych aktywów. Według panelu badane jest włamanie do giełdy kryptowalut z września ubiegłego roku. Skradziono wówczas kryptowaluty o wartości około 281 mln dolarów. Śledczy wiążą to włamanie z późniejszym, z października, kiedy łupem padło 23 mln dolarów. "Wstępna analiza oparta na kierunkach ataków i późniejszych próbach prania nielegalnych dochodów jasno wskazuje na powiązania z Koreańską Republiką Ludowo-Demokratyczną" - przekazano.

Państwo, które nie zostało zidentyfikowane, miało ujawnić, że Korea Północna generuje nielegalne dochody, wykorzystując niezależne platformy informatyczne, a dostęp do globalnego systemu finansowego zyskuje dzięki fałszywej identyfikacji, korzystaniu z usług wirtualnej sieci prywatnej i tworzeniu firm-przykrywek w Hongkongu.

Sankcje na Koreę Północną

Rada Bezpieczeństwa nakładała na Koreę Północną coraz ostrzejsze sankcje od czasu pierwszej próbnej detonacji ładunku jądrowego w 2006 roku. Nałożono blokady na większość eksportu z tego kraju oraz znacząco ograniczono import. Miało to wywrzeć presję na Pjongjang, żeby zrezygnował z programu jądrowego i rakietowego. Najnowszy raport ONZ ujawnia jednak, że Korea Północna jest w stanie obejść te sankcje i m.in. nielegalnie importować rafinowaną ropę czy uzyskiwać dostępy do międzynarodowych kanałów bankowych.

W zeszłym roku pozostająca w fatalnym stanie gospodarka Korei Północnej uległa pogorszeniu przez pandemię COVID-19, która zmusiła Kim Dzong Una, przywódcę Korei do zamknięcia granic kraju. Zdaniem ekspertów poważnie ograniczyło to legalny i nielegalny przepływ towarów i przemieszczanie się osób.

Autorka/Autor:ft\mtom

Źródło: PAP