Nie można na razie stwierdzić, czy po ostrzelaniu konsulatu RP w Łucku Ukraina zwiększyła ochronę placówek dyplomatycznych na tyle, by Polska znów mogła je otworzyć - powiedział w środę wieczorem ambasador na Ukrainie Jan Piekło.
Wcześniej MSZ w Warszawie ogłosiło, że do czasu spełnienia oczekiwań strony polskiej w sprawie ochrony przedstawicielstw dyplomatyczno-konsularnych wszystkie polskie urzędy konsularne na Ukrainie pozostaną zamknięte.
Ambasador Jan Piekło przypomniał, że o ochronie polskich placówek rozmawiali w środę prezydenci Andrzej Duda i Petro Poroszenko.
- Prezydent Poroszenko zapowiedział zwiększenie ochrony nie tylko polskich placówek, ale w ogóle wszystkich placówek dyplomatycznych na Ukrainie, co może się wiązać ze znacznie bardziej skomplikowaną i większą operacją i tego się pewnie nie da zrobić ot tak - powiedział.
Piekło pojechał do Łucka
Dyplomata był w środę wieczorem w Łucku, gdzie osobiście zapoznawał się ze szkodami wyrządzonymi w polskim konsulacie przez eksplozję pocisku i rozmawiał o bezpieczeństwie placówki z lokalnymi władzami ukraińskimi.
- Jestem w tej chwili w Łucku, oglądam miejsce zdarzenia i rozmawiam w tej sprawie z ukraińskimi władzami. Jest tu policja, są dziennikarze, trwa proces zbierania dowodów. Według wstępnych ustaleń granatnik, z którego strzelano, znajdował się w odległości 75 metrów od budynku - ujawnił.
Piekło ocenił, że ukraińska ochrona polskiej placówki nie była w stanie zareagować na pojawienie się w pobliżu konsulatu osoby z granatnikiem, zwłaszcza, że do ataku doszło po północy. - Ochrona mogła najwyżej zauważyć błysk i usłyszeć wybuch - podkreślił.
Polskie konsulaty pozostaną zamknięte
Ambasador oświadczył, że polskie konsulaty zostaną otwarte dopiero po ustaleniu, że poziom ich ochrony ze strony ukraińskiej rzeczywiście wzrósł. Wyjaśnił, że mimo tych utrudnień obywatele ukraińscy nadal mogą składać wnioski wizowe.
- Centra Wizowe pracują, przyjmują wnioski, bo nie jest to teren konsulatów polskich. Natomiast konsulaty są zamknięte dla zewnętrznych interesantów. Dla obywateli polskich są otwarte. Jeżeli jest to pilna sprawa i trzeba coś szybko załatwić, to obywatel Polski nie będzie miał z tym problemów - zapewnił Piekło.
Ambasada ostrzelana
Konsulat RP w Łucku został ostrzelany w środę pół godziny po północy czasu lokalnego (godz. 23.30 we wtorek w Polsce). W tym czasie na terenie konsulatu była jedynie ochrona. W wyniku ataku nikt nie ucierpiał.
Śledczy ustalili, że w siedzibę placówki strzelano z granatnika przeciwpancernego RPG-26.
Autor: pk//rzw / Źródło: PAP