Koniec lotniczej legendy nieuchronny

B747-8 nie przyciągnął wielu klientów
Boeing 747-8 Intercontinental
Źródło: Lufthansa | materiały prasowe

Produkcja jednego z najsłynniejszych samolotów pasażerskich w historii - B747 Jumbo Jet - coraz pewniej zmierza ku końcowi. Powód? Nie ma zamówień.

Amerykański koncern ujawnił najnowsze informacje na temat sytuacji Jumbo Jetów w raporcie na temat swojej sytuacji finansowej. Co prawda firma zanotowała niższe niż się spodziewano straty w drugim kwartale 2016 roku, ale nie zmienia to faktu, że przyszłość B747 rysuje się w czarnych barwach.

Ostatnie miesiące

Według wcześniejszych planów, przez wielu ekspertów postrzeganych jako nadmiernie optymistyczne, Boeing chciał w 2019 roku zwiększyć produkcję najnowszej wersji swoich największych samolotów oznaczonych B747-8. Z fabryki w Everett w stanie Waszyngton miały wyjeżdżać dwie maszyny miesięcznie. Plany opierano na nadziejach na zwiększenie zamówień.

Nowi klienci na najnowszą odmianę słynnego Jumbo Jeta jednak się nie pojawili. Boeing przyznał to w swojej kwartalnej informacji. Plan zwiększenia produkcji został zweryfikowany. B747-8 będą powstawały w tempie jednego miesięcznie, aż do wyczerpania zamówień.

Jak wynika z informacji Boeinga, klienci czekają jeszcze na 19 Jumbo Jetów, praktycznie wszystkie w wersji transportowej B747-8F. Oznacza to, że pozostało jeszcze 19 miesięcy produkcji tych słynnych samolotów. Jeśli nie pojawią się kolejni klienci, ostatni Jumbo Jet opuści fabrykę w połowie 2018 roku. Wówczas produkcja legendy zakończy się dokładnie po pół wieku. Pierwszy B747 został wytoczony z fabryki w Everett w 1968 roku.

Więcej o nadchodzącym końcu B747 pisaliśmy w Magazynie TVN24

Autor: mk/ja / Źródło: Reuters, tvn24.pl

Czytaj także: