Polityka Stanów Zjednoczonych wobec targanej wojną Syrii nie koncentruje się już na odsunięciu od władzy syryjskiego prezydenta Baszara al-Asada - oświadczyła w czwartek ambasador USA przy ONZ Nikki Haley.
- Naszym priorytetem nie jest już (...) usunięcie Asada - powiedziała Haley i wyjaśniła, że obecnie priorytetowe znaczenie ma "uważne przyjrzenie się, z kim trzeba współpracować, by faktycznie coś się zmieniło dla mieszkańców Syrii".
"Czy jest przeszkodą? Tak"
- Nie możemy koncentrować się na Asadzie tak, jak to robiła poprzednia administracja - dodała ambasador. - Czy uważamy że jest przeszkodą? Tak. Czy będziemy tam siedzieć i skupiać się na usunięciu go? Nie - wyjaśniła.
Administracja Baracka Obamy wielokrotnie twierdziła, że odejście Asada jest konieczne, by wojna domowa w Syrii mogła się zakończyć.
Syryjski konflikt, wywołany przez krwawe represje wobec uczestników prodemokratycznych protestów w 2011 roku, pochłonął już ponad 310 tys. ofiar śmiertelnych i zmusił ponad połowę ludności Syrii do opuszczenia domów.
Autor: mm/adso / Źródło: PAP