Niemieckie linie lotnicze Lufthansa zrezygnowały z nocnych lotów do Kijowa z powodów operacyjnych - podała agencja Interfax-Ukraina. Wcześniej była deputowana do Rady Najwyższej Wiktoria Wojcicka, która miała problem z wylotem z Monachium, podała, że przewoźnik tłumaczył swoją decyzję "sytuacją polityczną".
"Ze względu na sytuację polityczną załoga Lufthansy nie może nocować na Ukrainie – właśnie wyjaśniono nam przyczynę przeniesienia lotu z godziny 21:00 wczoraj (w sobotę - red.) na godz. 06:00 dzisiaj (w niedzielę)" - napisała na swoim profilu na Facebooku Wiktoria Wojcicka, która opublikowała zdjęcie z lotniska w Monachium.
"Pierwsze konsekwencje wzrostu zagrożenia na Ukrainie. Pamiętaj o tym w swoich planach!" - podkreśliła była parlamentarzystka.
"Optymalizacja grafiku ruchu"
Lufthansa potwierdziła portalowi Deutsche Welle przeniesienie godzin niektórych lotów do Kijowa. Taką decyzję wyjaśniono "optymalizacją grafiku ruchu". Zaznaczono, że tak jak wcześniej linie będą wykonywać trzy loty do Kijowa dziennie. W rozmowie z agencją Interfax-Ukraina przedstawiciel Lufthansy powiedział: "Dostosowaliśmy rozkład lotów na Ukrainę ze względów operacyjnych".
Według serwisu Flightradar także trzy inne linie lotnicze: szwajcarskie Swiss, austriackie Austrian Airlines i holenderskie KLM w niedzielę zmieniły swój grafik lotów do Kijowa w taki sposób, by ich samoloty ani członkowie załogi nie zostawały na Ukrainie na noc.
Portal Avia News utrzymuje, że "taką decyzję podjęto na tle doniesień o możliwym ataku Rosji na Ukrainę".
Źródło: PAP, Interfax-Ukraina
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock