Kijów w obliczu zagrożenia. Relacja reportera TVN24

Źródło:
TVN24
Kijów w obliczu zagrożenia. Relacja reportera TVN24 Konrada Borusiewicza
Kijów w obliczu zagrożenia. Relacja reportera TVN24 Konrada BorusiewiczaTVN24
wideo 2/22
Kijów w obliczu zagrożenia. Relacja reportera TVN24 Konrada BorusiewiczaTVN24

Kijów żyje dalej swoim własnym życiem. W mieście nie zmieniło się nic - relacjonował z Kijowa reporter TVN24 Konrad Borusiewicz. Mówił o tym, jak Ukraińcy zareagowali na słowa amerykańskiego doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego Jake'a Sullivana, który przekazał, że inwazja Rosji na Ukrainę może zacząć się w każdym momencie. Borusiewicz zwrócił uwagę, że "ze strony ukraińskich władz dalej płyną słowa uspokojenia".

Odnosząc się do konfliktu Rosja-Ukraina, doradca do spraw bezpieczeństwa narodowego prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena przekazał, że rosyjska "inwazja może zacząć się w każdym momencie, także podczas trwających igrzysk olimpijskich".

Jake Sullivan zastrzegł, że USA nie są przekonane, czy Rosja podjęła już decyzję o ataku, ale informacje wywiadowcze wskazują na wysokie ryzyko "poważnych działań zbrojnych".

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Kijów w obliczu zagrożenia - relacja reportera TVN24

O tym, jak Ukraińcy zareagowali na słowa amerykańskiego doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego, mówił z Kijowa reporter TVN24 Konrad Borusiewicz. - Kijów żyje dalej swoim własnym życiem. Po tym, jak Jake Sullivan powiedział na konferencji o tych bardzo niepokojących doniesieniach, w mieście nie zmieniło się nic - relacjonował Borusiewicz. Jednocześnie dodał, że "trzeba wziąć pod uwagę, że Ukraina jest w otwartym konflikcie z Rosją od ośmiu lat". - Tutaj ta perspektywa jest zupełnie inna - podkreślił.

Kijów w obliczu zagrożeniaChris McGrath/Getty Images

Jak zapewniał reporter TVN24, "dalej ze strony władz płyną słowa uspokojenia". - Takim najwyraźniejszym komentarzem do tego, co usłyszeliśmy w Stanach Zjednoczonych, były słowa ministra spraw zagranicznych (Dmytro Kułeby -red.), który powiedział, że na mocy traktatów wiedeńskich Ukraina zwróciła się do Rosji o wyjaśnienia dotyczące jej działań wojskowych przy granicach z Ukrainą, najbardziej wskazując na manewry na Białorusi - powiedział.

CZYTAJ WIĘCEJ: RAPORT - ROSJA - UKRAINA. SYTUACJA NA GRANICY I PRZYCZYNY KONFLIKTU

Konrad Borusiewicz zwrócił uwagę, że konflikt może wybuchnąć, mimo trwających igrzysk olimpijskich w Pekinie. Podkreślał, że w przeszłości Rosja "niespecjalnie uznawała ideę olimpijską". - Weźmy pod uwagę choćby to, że nie zgasł jeszcze znicz olimpijski w Soczi (tam odbyły się zimowe igrzyska olimpijskie w 2014 roku - red.), gdy Rosja anektowała Krym, więc ten argument olimpijskiego pokoju i zawieszenia konfliktów może mieć tutaj niewiele wspólnego z rzeczywistością - dodał.

Zdjęcia reportera TVN24 Konrada Borusiewicza z KijowaKonrad Borusiewicz/TVN24

Autorka/Autor:pp/dap

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Chris McGrath/Getty Images

Tagi:
Raporty: