Konflikt Rosja-Ukraina. Emmanuel Macron rozmawiał z Władimirem Putinem. Wielka Brytania zmienia przepisy dotyczące sankcji

Źródło:
PAP
Rosyjskie okręty ćwiczą na Morzu Norweskim
Rosyjskie okręty ćwiczą na Morzu Norweskim Ministerstwo Obrony Rosji
wideo 2/3
Rosyjskie okręty ćwiczą na Morzu Norweskim Ministerstwo Obrony Rosji

Prezydenci Francji i Rosji - Emmanuel Macron i Władimir Putin - odbyli kolejną rozmowę telefoniczną. Przywódcy poruszyli temat napięć wokół Ukrainy i gwarancji bezpieczeństwa dla Moskwy. Z kolei Wielka Brytania poszerza zakres osób i podmiotów z Rosji, które będą mogły zostać objęte sankcjami, gdyby kraj ten zdecydował się dokonać inwazji na Ukrainę - ogłosiła w poniedziałek minister spraw zagranicznych tego kraju Liz Truss.

Macron i Putin odbyli w poniedziałek drugą w ciągu czterech dni rozmowę telefoniczną. "Kontynuowana wymiana poglądów dotyczyła sytuacji wokół Ukrainy i kwestii dotyczących zapewnienia Rosji długoterminowych, prawnie wiążących gwarancji bezpieczeństwa" - przekazał Kreml w komunikacie cytowanym przez agencję AFP.

OGLĄDAJ NA ŻYWO W TVN24 GO

"Ta wymiana zdań jest następstwem rozmów prezydenta Francji z jego odpowiednikami z Rosji i Ukrainy w piątek, 28 stycznia i wpisuje się w tę samą logikę deeskalacji" - poinformował Pałac Elizejski.

Macron i Putin zgodzili się pozostawać w kontakcie telefonicznym oraz zbadać możliwości osobistego spotkania - podała strona rosyjska. Z kolei przedstawiciel służb prasowych Macrona przekazał, że przywódcy nie wykluczyli możliwości osobistego spotkania, ale nie ustalono jeszcze żadnej konkretnej daty.

Wielka Brytania zmienia przepisy dotyczące sankcji

Wielka Brytania poszerza zakres osób i podmiotów z Rosji, które będą mogły zostać objęte sankcjami, gdyby kraj ten zdecydował się dokonać inwazji na Ukrainę - ogłosiła Truss.

Obecnie brytyjski rząd może nakładać sankcje jedynie na osoby bezpośrednio związane z rosyjskimi działaniami na Ukrainie. Zgodnie z nowymi przepisami, które Truss ogłosiła w Izbie Gmin, lista będzie mogła zostać rozszerzona o wszelkie osoby i przedsiębiorstwa, mające znaczenie dla Kremla. Umożliwi to nałożenie sankcji np. na rosyjskich oligarchów, którzy prowadzą interesy w Wielkiej Brytanii.

- Bez względu na to, czy popierasz agresywne działania Rosji wobec Ukrainy, czy też masz istotne znaczenie dla Kremla, będziemy mogli nałożyć na ciebie sankcje. Nic nie jest wykluczone i nie będzie gdzie się ukryć. Będzie to najsurowszy reżim sankcji wobec Rosji, jaki do tej pory wprowadziliśmy, i największa zmiana w naszym podejściu od czasu opuszczenia Unii Europejskiej - oświadczyła Truss.

- Zapewnimy, że ci, którzy są współodpowiedzialni za agresywne i destabilizujące działania Kremla, będą mieli udział w ponoszeniu ciężkich kosztów. Ich aktywa w Wielkiej Brytanii zostaną zamrożone. Żadna brytyjska firma, ani osoba prywatna nie będzie mogła zawierać z nimi transakcji. A gdyby starali się wjechać do Wielkiej Brytanii, zostaną zawróceni - dodała.

Rosja krytykuje nowe brytyjskie przepisy dotyczące sankcji

Szefowa brytyjskiej dyplomacji wyjaśniła, że nowe przepisy nie oznaczają automatycznego nałożenia sankcji, ale dają możliwość działań "w przypadku dalszego rosyjskiego wtargnięcia na Ukrainę". Od czasu, gdy Rosja najechała na Ukrainę i zaanektowała Krym w 2014 r, Wielka Brytania nałożyła do tej pory sankcje na około 180 osób i 48 podmiotów.

Jeszcze przed ogłoszeniem nowych zasad, rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oświadczył, że jest to "atak na biznes, który zaszkodzi inwestycyjnej reputacji Wielkiej Brytanii i jest powodem do zaniepokojenia dla międzynarodowych struktur finansowych i biznesowych" oraz że Rosja nie pozostawi tego bez odpowiedzi.

Jak zapowiedział brytyjski rząd, Truss w najbliższych dniach ma odwiedzić zarówno Rosję, jak i Ukrainę.

Rosyjskie wojsko na granicy z Ukrainątvn24.pl

Autorka/Autor:asty

Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: