Komisja Europejska wyraziła w środę zaniepokojenie grudniowymi reformami wymiaru sprawiedliwości w Rumunii i wezwała parlament w Bukareszcie do ponownego przemyślenia tych zmian. Według krytyków reformy osłabiają niezależność sądownictwa.
"Niezawisłość wymiaru sprawiedliwości Rumunii i jego zdolności do skutecznego zwalczania korupcji są niezbędnym filarem silnej Rumunii w Unii Europejskiej" - napisali we wspólnym oświadczeniu szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker i jego zastępca Frans Timmermans.
"Komisja ponownie ostrzega przeciwko krokom wstecz i dokładnie przyjrzy się ostatecznym poprawkom w przepisach o sądownictwie, kodeksie karnym i przepisach dotyczących konfliktu interesów i korupcji" - dodali Juncker i Timmermans.
"Złodzieje! Złodzieje!"
Przeciwko uchwalonym przez parlament nowelizacjom ustaw trwają protesty. W sobotę dziesiątki tysięcy Rumunów demonstrowały w Bukareszcie. Ich zdaniem nowe prawo utrudni ściganie przestępców i walkę z korupcją na wysokich szczeblach władzy.
Protestujący zebrali się na placu Uniwersyteckim skandując: "Złodzieje! Złodzieje!", dmuchali w gwizdki i machali rumuńskimi flagami. Doszło do niewielkich starć z policją.
Mniejsze protesty odbyły się w Klużu, Timisoarze, Konstancy, Bacau, Sybinie i w Jassach.
Pakiet reform
Rumuński parlament uchwalił w zeszłym miesiącu pakiet ustaw reformujących wymiar sprawiedliwości. Prezydent Klaus Iohannis, który wielokrotnie wypowiadał się przeciwko planowanym zmianom, nie podpisał dotąd ustaw, a w piątek zwrócił się na piśmie do Trybunału Konstytucyjnego, argumentując, że jedna z nowelizacji, zezwalająca na posiadanie firm przez funkcjonariuszy publicznych "obniża standardy uczciwości".
Iohannis ostrzegał w grudniu, że uchwalenie pakietu ustaw może doprowadzić do podjęcia wobec Rumunii przez Komisję Europejską takich działań, po jakie sięgnięto wobec Polski.
Uchwalone przez rumuński parlament ustawy dają ministrowi sprawiedliwości możliwość ingerencji w działania sędziów i prokuratorów oraz wywieranie nacisku na prokuratorów poprzez ustanowienie dla nich specjalnej izby dyscyplinarnej. Krytycy obawiają się ograniczenia niezależności sądów.
Budzące kontrowersje zapisy dotyczą też między innymi ograniczenia kompetencji Narodowej Dyrekcji Antykorupcyjnej (DNA) i kontroli nad Najwyższą Radą Sądownictwa.
Zdaniem organizacji Transparency International Rumunia należy do najbardziej skorumpowanych krajów w Unii Europejskiej. Rumuński system sądownictwa znajduje się pod specjalnym nadzorem Brukseli.
Autor: pk/kg / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Komisja Europejska