Komisja Europejska ostrzega Węgry przed importem rosyjskiej szczepionki na koronawirusa

Komisja Europejska ostrzegła Węgry przed importem rosyjskiej szczepionki przeciwko koronawirusowi. Szef węgierskiej dyplomacji Peter Szijjarto oznajmił, że Węgry dostały już próbki tej szczepionki. Europejska Agencja Leków podkreśla, że zgodnie z unijnymi przepisami Sputnik V musi zostać przez nią zatwierdzony, zanim będzie go można sprzedawać w którymkolwiek z państw Unii Europejskiej.

- Powstaje pytanie, czy państwo członkowskie zamierza podawać swoim obywatelom szczepionkę, która nie została zaopiniowana przez Europejską Agencję leków (EMA) – powiedział, cytowany przez agencję Reutera rzecznik Komisji, zapytany o plany Budapesztu dotyczące testowania i ewentualnego produkowania na Węgrzech rosyjskiej szczepionki. EMA podkreśla, że zgodnie z unijnymi przepisami szczepionka Sputnik V musi zostać przez nią zatwierdzona, zanim będzie ją można sprzedawać w którymkolwiek z państw Unii Europejskiej.

- W tym punkcie proces certyfikacji łączy się z kwestią zaufania do szczepionki. Jeśli obywatele zaczną kwestionować bezpieczeństwo szczepionki, gdyby nie przeszła ona rygorystycznej oceny naukowej dowodzącej, że jest bezpieczna i skuteczna, będzie dużo trudniej zaszczepić wystarczającą część ludności – oświadczył rzecznik.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE

Tymczasem Peter Szijjarto oznajmił na Facebooku, że Węgry otrzymały już próbki rosyjskiej szczepionki i węgierscy specjaliści mogą rozpocząć jej badanie, by ocenić, czy można jej użyć i czy może się rozpocząć proces certyfikacji. Minister dodał, że Węgry dostały próbki jako pierwsze w Europie. - Rząd podejmie wszelkie wysiłki, by zapewnić Węgrom dla dobra ich życia i zdrowia jak najlepszą i najbezpieczniejszą, jak najskuteczniejszą i najszybciej osiągalną szczepionkę z jak największej liczby źródeł – oświadczył.

KORONAWIRUS – NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE

Dodał, że 10 próbek przetransportowano na Węgry z zachowaniem odpowiednich warunków. Badanie przeprowadzone niedawno w USA i Wielkiej Brytanii na próbie 8 tysięcy osób wykazało, że szczepionkę przeciwko COVID-19 jest skłonnych przyjąć mniej niż 55 procent ludności, który to odsetek zdaniem naukowców umożliwiłby osiągniecie odporności stadnej.

Twórca rosyjskiej szczepionki Sputnika V, podlegający ministerstwu zdrowia Ośrodek im. Gamalei, ogłosił w zeszłym tygodniu, że jej skuteczność wynosi 92 procent. Szczepionki opracowane przez amerykańskie firmy Moderna i Pfizer – ta druga we współpracy z niemieckim BioNTechem - wykazały się skutecznością na poziomie około 95 procent.

Czytaj także: