Kolejne oskarżenia po imprezach P. Diddy'ego. "Rytuał przejścia"

Źródło:
BBC
Sean "Diddy" Combs na nagraniach archiwalnych
Sean "Diddy" Combs na nagraniach archiwalnych
Reuters
Sean "Diddy" Combs na nagraniach archiwalnychReuters

W poniedziałek do nowojorskiego sądu wpłynęła seria pozwów przeciwko słynnemu raperowi Seanowi "Diddy" Combsowi. Gwiazdor jest oskarżany o gwałt i molestowanie seksualne. To nie pierwsze zarzuty pod adresem rapera. Na Combsie ciążą także oskarżenia o napaść, nadużycia finansowe i wymuszenia seksualne. 54-latek zaprzeczył do tej pory wszystkim oskarżeniom cywilnym i karnym wysuwanym przeciwko niemu.

Co najmniej sześć pozwów zostało złożonych w poniedziałek w sądzie federalnym w Nowym Jorku przeciwko raperowi przez dwie kobiety i czterech mężczyzn. Obejmują one zarzuty z lat 1995-2021. Anonimowi oskarżyciele twierdzą, że niektóre z napaści miały miejsce na przyjęciach Combsa, w których uczestniczyli znani celebryci i artyści muzyczni.

Combs nie przyznaje się do winy. Jego prawnicy wydali oświadczenie, w którym stwierdzili, że ich klient "nigdy nie dopuścił się napaści seksualnej na nikogo - ani dorosłego, ani nieletniego, ani kobietę czy mężczyznę".

Sean "Diddy" CombsJohn Angelillo/Newscom/PAP

Zarzuty molestowania i gwałtu

Jeden z oskarżycieli twierdzi, że miał 16 lat, kiedy w 1998 roku wziął udział w jednej z imprez organizowanych przez Combsa w Hamptons. W pozwie opisuje, jak bardzo się ucieszył, gdy otrzymał zaproszenie na imprezę rapera, która stała się najważniejszym corocznym wydarzeniem dla celebrytów.

ZOBACZ TEŻ: Sean "Diddy" Combs zaprzeczał, że bił partnerkę. CNN pokazała nagranie. Przypomniał sobie. "Żałosny"

Oskarżyciel opisywał, że wpadł na Combsa, gdy ten szedł do łazienki. Jak relacjonował, zaczął rozmawiać z raperem o wejściu do branży muzycznej, po czym obaj poszli w bardziej prywatne miejsce. Oskarżyciel twierdzi, że podczas ich rozmowy Combs nagle kazał mu się rozebrać. Do pozwu dołączono zdjęcie pary razem na imprezie, na którym twarz nastolatka jest rozmazana. Według pozwu, Combs miał powiedzieć 16-latkowi, że to "rytuał przejścia" i "droga do stania się gwiazdą".

Kolejny pozew złożony w poniedziałek zawiera również oskarżenia kobiety, która twierdzi, że Combs zgwałcił ją w pokoju hotelowym w 2004 roku, gdy była 19-letnią studentką college'u. Jak twierdzi, poznała rapera na sesji zdjęciowej, podczas której zaprosił ją i jej przyjaciela na prywatne przyjęcie w swoim hotelu. Po przybyciu raper obmacywał ją, molestował i ostatecznie zgwałcił, mimo że wielokrotnie prosiła go, aby przestał - wynika z pozwu.

Sean "Diddy" CombsPAP/Newscom

"Złożymy wiele kolejnych pozwów"

Tony Buzbee, prawnik z Teksasu, poinformował, że reprezentuje ponad 100 osób, które planują pozwać rapera w związku z zarzutami napaści na tle seksualnym, gwałtu i wykorzystywania seksualnego. Buzbee powiedział, że wśród domniemanych ofiar są dzieci.

- Pozwolimy, aby zarzuty, zawarte w złożonych pozwach, przemówiły same za siebie i będziemy pracować nad tym, aby sprawiedliwości stało się zadość - stwierdził Buzbee w oświadczeniu, które wygłosił po złożeniu pozwów w poniedziałek. - Spodziewamy się, że w ciągu najbliższych kilku tygodni złożymy wiele kolejnych pozwów, w których zarzuty usłyszą pan Combs i inni, podczas gdy my będziemy nadal gromadzić dowody i przygotowywać dokumenty - dodał.

Sean "Diddy" CombsShareif Ziyadat/Getty Images

"Ikona muzyki" w areszcie

Combs przebywa w areszcie na Brooklynie od 16 września. 54-letni raper został wówczas zatrzymany na nowojorskim Manhattanie. Prokuratura postawiła mu trzy zarzuty: przestępczy spisek, handel ludźmi w celach seksualnych oraz transport osób w celu uprawiania prostytucji, za co grozi mu wieloletnia odsiadka. Sędzia federalny odrzucił wniosek prawników o zwolnienie Combsa za kaucją, argumentując, że istnieje poważne ryzyko ucieczki.

ZOBACZ TEŻ: Syn Seana "Diddy'ego" Combsa oskarżony w procesie o napaść na tle seksualnym

Adwokat rapera Marc Agnifilo poinformował, że Combs nie przyznaje się do winy. - Jest ikoną muzyki, przedsiębiorcą, który sam doszedł do wszystkiego, człowiekiem kochającym rodzinę i filantropem (...). Nie jest doskonałą osobą, ale nie jest przestępcą - mówił Agnifilo.

Combs jest raperem i producentem. Szczyt jego kariery przypadł na przełom lat 90. i dwutysięcznych. Znany był też pod pseudonimami P. Diddy i Puff Daddy. W listopadzie zeszłego roku jego była dziewczyna Cassandra Ventura oskarżyła go o znęcanie się fizyczne, niewolnictwo seksualne i gwałt w czasie ich wieloletniego związku. Raper zaprzeczył zarzutom, a kobieta zgodziła się na zawarcie ugody. Pozostaje on jednak uwikłany w kilka innych pozwów.

Autorka/Autor:momo/kab

Źródło: BBC

Źródło zdjęcia głównego: Shareif Ziyadat/Getty Images