Wiele się zmienia w relacjach Kuby ze światem, ale w samym kraju zmian wciąż niewiele. Wciąż kultywuje się rewolucję 1 stycznia i jej przywódcę - Fidela Castro. Władze mówią o otwarciu na świat, ale też podkreślają wyższość socjalizmu nad demokracją i rynkiem. Dzisiejsza Kuba w reportażu wysłannika "Faktów" TVN Wojciecha Bojanowskiego.
Na Kubie świętują 57 rocznicę zwycięstwa rewolucji kubańskiej. 1 stycznia 1959 roku z kraju uciekł dyktator Fulgencio Batista. Władzę przejął Ruch 26 lipca, na czele którego stał Fidel Castro. Od tamtej pory trwa kult przywódcy, który kilka lat temu przekazał władzę swojemu bratu Raulowi.
Kuba jednak, choć powoli, zmienia się i otwiera na świat. Od 2014 roku było wiele symbolicznych gestów i decyzji. W Hawanie ponownie uruchomiono amerykańską ambasadę, a kubańska flaga zawisła w Waszyngtonie. W życiu samych mieszkańców wyspy zmienia się jednak na razie niewiele.
ZOBACZ CAŁY REPORTAŻ WOJCIECHA BOJANOWSKIEGO Z KUBY:
Autor: kło//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24