Kim "zdolny do bezlitosnego uderzenia". Ma nowy silnik


Korea Północna z powodzeniem przeprowadziła próby silnika rakietowego na paliwo stałe, który zwiększy potencjał jej rakiet balistycznych - poinformowały państwowe media. Napęd tego typu wykorzystywany jest w pociskach zdolnych razić cele oddalone o tysiące kilometrów. Prezydent Korei Południowej nakazał armii gotowość do odpowiedzi na północnokoreańską "bezmyślną prowokację".

Północnokoreańska gazeta "Rodong Sinmun" opublikowała zdjęcia przywódcy Kim Dzong Una obserwującego ustawiony poziomo silnik rakietowy, z którego wydobywa się widoczny płomień ciągu. Jak napisano w obszernym komentarzu, "przeprowadzony z powodzeniem test silnika pomoże zwiększyć siłę rakiet balistycznych zdolnych do bezlitosnego uderzenia przeciwko wrogim siłom", informuje agencja KCNA.

Napęd pocisków międzykontynentalnych

Twierdzenia Pjongjangu są kolejnym dowodem na to, że intensywnie rozwija on swój potencjał rakietowy pomimo zakazujących mu tego międzynarodowych sankcji. Silnik na paliwo stałe oznaczałby postęp w budowie międzykontynentalnych pocisków balistycznych, które zdolne są razić cele oddalone o tysiące kilometrów.

Do tej pory Korea Płn. przeprowadzała próby jedynie rakiet na paliwo ciekłe, które są uznawane za bardziej skomplikowane i pozwalające na regulowanie ciągu, ale mające ograniczenia w niektórych zastosowaniach wojskowych. Silnik rakietowy na paliwo stałe jest uważany w związku z tym za najlepszy w przypadku pocisków międzykontynentalnych.

Reżim Kim Dzong Una jak dotąd nie przeprowadził żadnej próby pocisku KN-08, który uważany jest za posiadający napęd tego typu. Zasięg KN-08 szacowany jest na 10 tys. kilometrów, co oznacza, że Korea Płn. zdolna byłaby uderzyć nawet w zachodnie wybrzeże USA.

Pjongjang zaostrza retorykę

Korea Północna w ostatnich tygodniach zaostrzyła swoją wojenną retorykę, grożąc m.in. wykonaniem "jądrowego ataku wyprzedzającego" przeciwko Waszyngtonowi i Seulowi.

W ubiegłym tygodniu Pjongjang twierdził ponadto, że przeprowadził udaną symulację ponownego wejścia w atmosferę rakiety balistycznej, a wkrótce przeprowadzi próbę pocisku zdolnego przenosić głowice atomowe. Grożono także, że jego siły rakietowe wycelowane są w siedzibę prezydenta Korei Płd.

Południowokoreańska prezydent Park Geun-hye postawiła armię w stan podwyższonego gotowości, by była ona gotowa do "aktywnej odpowiedzi na bezmyślne prowokacje Północy". Seul ostrzegł także, że Północ gotowa jest w każdej chwili na przeprowadzenie kolejnego testu atomowego.

Sankcje nie działają?

Pjongjang kontynuuje próby z rakietami balistycznymi, mimo przyjętej 2 marca przez Radę Bezpieczeństwa ONZ rezolucji, która zdecydowanie zaostrzyła sankcje wobec Korei Płn. Rezolucja ta była odpowiedzią na przeprowadzony przez ten kraj 6 stycznia kolejny test z bronią nuklearną. Ponadto w lutym Korea Płn. wystrzeliła rakietę balistyczną dalekiego zasięgu, która umieściła na orbicie okołoziemskiej satelitę.

Ponadto 10 marca przywódca Korei Płn. Kim Dzong Un oświadczył, że jego kraj zminiaturyzował ładunki jądrowe by następnie instalować je na międzykontynentalnych pociskach balistycznych. Rezolucje ONZ zabraniają Korei Płn. prób z bronią jądrową oraz testów z rakietami balistycznymi. Nie zważając na te zakazy, Pjongjang nie ustaje w wysiłkach na rzecz zwiększenia swego potencjału wojskowego, w tym nuklearnego.

Autor: mm\mtom / Źródło: reuters, pap