Nowym spikerem kanadyjskiej Izby Gmin został Greg Fergus z partii liberalnej. Jego wybór był konieczny po tym, gdy w ubiegłym tygodniu ustąpił Anthony Rota, który w dniu wystąpienia prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego zaprosił na galerię parlamentu byłego żołnierza nazistowskiej brygady galicyjskiej Waffen SS Jaroslawa Hunkę.
W pierwszej wypowiedzi po swoim wyborze 54-letni Greg Fergus partii liberalnej obiecał zadbanie o szacunek i tradycje obowiązujące w Izbie Gmin, zaś rolę spikera porównał do zadań sędziego hokejowego, za którego oglądanie "nikt nie płaci".
- Płacą za oglądanie gwiazd, was - zwrócił się do parlamentarzystów. - Szacunek jest podstawową częścią tego, co tu robimy. Musimy wykazać, że traktujemy się wzajemnie z szacunkiem i pokazać Kanadyjczykom przykład. Nie może być dialogu, jeśli nie ma wzajemnego zrozumienia i szacunku - mówił nowy spiker.
Skandal w kanadyjskim parlamencie
Wybory nowego spikera były konieczne po tym, gdy pod koniec września ustąpił Anthony Rota, który w dniu wystąpienia prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego zaprosił na galerię parlamentu byłego żołnierza nazistowskiej brygady galicyjskiej Waffen SS Jaroslawa Hunkę.
Publiczny nadawca CBC ustalił, że o zaproszenie poprosił syn Hunki, ale biuro spikera Izby Gmin nie sprawdziło, kim jest 98-letni Ukrainiec. W związku ze skandalem, za który osobiście przepraszał premier Justin Trudeau, Rota, wziąwszy na siebie całą odpowiedzialność, ustąpił ze stanowiska.
Agencja The Canadian Press podała, że Fergus był zainteresowany pracą parlamentu już jako nastolatek i w wieku 14 lat wykupił abonament stenogramów z obrad, czyli Hansard. W 2015 r. został po raz pierwszy wybrany do parlamentu.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Platforma X/OurCommons