Premier Kanady Justin Trudeau oświadczył w piątek, że jego kraj będzie kontynuować działania na rzecz uwolnienia dwóch swoich obywateli, Michaela Spavora i Michaela Kovriga, oskarżonych w Chinach o szpiegostwo. – Kanada jest bardzo rozczarowana ostatnimi działaniami Pekinu w ich sprawie - oświadczył premier.
Chińscy prokuratorzy poinformowali w piątek o postawieniu formalnych zarzutów obywatelom Kanady, Michaelowi Spavorowi i Michaelowi Kovringowi. Były dyplomata Kovrig został oskarżony o zbieranie tajemnic państwowych i informacji wywiadowczych, a przedsiębiorca Spavor - o kradzież i przekazywanie tajemnic państwowych za granicę. Zarzuty postawiono im 19 czerwca – poinformowały w osobnych komunikatach prokuratury w Pekinie i mieście Dandong.
- Kanada będzie kontynuować działania na rzecz uwolnienia dwóch swoich obywateli, Michaela Spavora i Michaela Kovriga, oskarżonych w Chinach o szpiegostwo, i jest bardzo rozczarowana ostatnimi działaniami Pekinu w ich sprawie - oświadczył Justin Trudeau. Premier Kanady dodał, że "na każdym etapie stosowaliśmy środki i taktykę, których celem było doprowadzenie do uwolnienia obydwu Michaelów" i zadeklarował, że rząd będzie nadal prowadził "szeroką gamę działań". Trudeau zapewnił, że prowadzone są także działania "drugoplanowe, bezpośrednie i zdecydowane".
Kanadyjczycy oskarżeni o szpiegostwo
Kanadyjczycy są w Chinach przetrzymywani od grudnia 2018 roku. Od miesięcy nie pozwala im się na spotkanie z kanadyjskimi dyplomatami, przebywają w izolacji. Zatrzymano ich wkrótce po aresztowaniu w Kanadzie wiceprezes chińskiego koncernu telekomunikacyjnego Huawei, Meng Wanzhou. Obecnie toczy się postępowanie o jej ekstradycję do USA, gdzie grozi jej wieloletnie więzienie.
Po aresztowaniu Meng chińskie władze zagroziły Kanadzie "poważnymi konsekwencjami", wkrótce potem aresztowano Kovriga i Spavora. Natomiast Meng, po zatrzymaniu w 2018 roku krótko przebywała w areszcie, a potem została zwolniona za kaucją. Mieszka w swojej willi w Vancouver i nosi na nodze bransoletę elektronicznego nadzoru. Pod koniec maja ambasador Chin w Kanadzie Cong Peiwu powiedział telewizji Global News, że największym problemem w relacjach między Chinami a Kanadą jest "sprawa Meng Wanzhou".
Chiny "bezpośrednio łączą sprawę obu Michaelów ze sprawą Meng" - powiedział w piątek Justin Trudeau i powtórzył swoje wcześniejsze stanowisko, że Chiny "wydają się nie rozumieć", jak działa system sądowniczy w Kanadzie, a rząd nie będzie ingerować w proces Meng. Proszony przez dziennikarzy o komentarz w sprawie możliwości podjęcia bardziej zdecydowanych działań przeciwko Chinom, premier zapowiedział jedynie "zarówno publiczne, jak i prywatne" działania. W komentarzu na swojej stronie internetowej dziennik "The Globe and Mail" podkreślił, że jedną z opcji dotychczas niewykorzystanych przez rząd jest kanadyjski system imigracyjny.
Trudne relacje Kanady z Chinami
Cytowany przez publicznego nadawcę CBC Guy Saint-Jacques, ambasador Kanady w Chinach w latach 2012-2016, powiedział, że postawienie formalnych zarzutów utrudnia negocjowanie powrotu Kovriga i Spavora do Kanady, a odsetek wyroków skazujących w podobnych sprawach "wynosi 99,9 procent".
Saint-Jacques dodał, że Kanada musi nastawić się na lata trudnych relacji z Chinami. Podkreślił, że dotychczasowa polityka appeasementu nie przyniosła skutków. Dodał, że Kanada powinna zwiększyć handel surowcami z innymi krajami Azji, nasilić inspekcje towarów importowanych z Chin, aresztować chińskich szpiegów oraz mocniej zaangażować się we współpracę z sojusznikami.
Amerykańskie władze zarzucają Meng oszustwa i łamanie sankcji nałożonych na Iran. Meng nie przyznaje się do winy. Pod koniec maja sąd w Vancouver orzekł, że proces ekstradycyjny Meng może być prowadzony, zarzuty stawiane przez USA dotyczą czynów uznawanych za przestępstwo także w Kanadzie.
Źródło: PAP